Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Chwile grozy przeżyli pracownicy fabryk leżących w przemysłowej części Suwałk
autor: Karol Prymaka
Wczoraj (18.10) na terenie jednej z nich zapaliły się zbiorniki z gazem LNG.
Zastępca komendanta suwalskiej straży pożarnej starszy kapitan Paweł Godlewski wylicza, że w działaniach ratowniczych brało tam udział 7 pojazdów i 20 strażaków.
- W pierwszej kolejności zabezpieczyli oni miejsce zdarzenia, równolegle prowadząc działania gaśnicze i wyznaczając strefę bezpieczną. Zamknęli również główny zawór doprowadzający gaz na halę produkcyjną. Ewakuowali również pracowników z pobliskich zakładów. Po stłumieniu ognia i przy współpracy z firmą obsługującą system zbiorników gazu udało się opanować wyciek. Po zażegnaniu zagrożenia pracownicy zakładów mogli wrócić do swoich czynności.
Jak zaznaczył starszy kapitan Godlewski, dzięki szybkiej reakcji strażaków udało zażegnać się niebezpieczeństwo.
- Na miejsce zdarzenia również była rozdysponowana grupa specjalistyczna ratownictwa chemicznego z Białegostoku, która ostatecznie została zawrócona z uwagi na opanowanie sytuacji przez suwalskich strażaków. Cała akcja działań ratowniczo-gaśniczych trwała ponad 4 godziny.
Na razie trudno oszacować wielkość strat. Zająć się ma tym dyrekcja zakładu. Trwa też ustalanie przyczyn pożaru.