Czy suwalczanie będą płacić więcej za wodę?

Prezes  Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Łukasz Kurzyna, który był  gościem naszego radia, nie liczy jednak na akceptację tego wniosku. 

- Odpowiadaliśmy na pytania i uwagi Wód  Polskich dotyczące danych przedstawionych w naszym wniosku. Zostaliśmy  niedawno zawiadomieni, że proces gromadzenia materiału dowodowego  zakończył się, a decyzja będzie w najbliższym czasie. Z tego ostatniego  pisma wynikałoby, że raczej odmowna.

Prezes zauważa, że w podobnej sytuacji jest wiele innych przedsiębiorstw  działających w różnych miastach. Tam też Wody Polskie nie zgadzają  się na podwyżki.  

- Główny argument jest taki, że Wody Polskie stoją na straży interesu  odbiorców i że okres taryfowy wynosi trzy lata. Przedsiębiorstwa powinny  więc przewidzieć co się wydarzy i wkalkulować to w swoje stawki  taryfowe. Wydaje mi się to z oczywistych względów niemożliwe. Bo chyba  nie było takiego mądrego w naszym kraju, który przewidziałby pandemię,  wybuch wojny na Ukrainie i wiążące się z tym zjawiska gospodarcze, czyli  przede wszystkim wzrost inflacji.           

W pierwszym półroczu na dostarczaniu wody suwalski PWiK stracił 500 tysięcy złotych.

| red: mik