Drugi rok z rzędu wójt gminy Sejny nie otrzymał wotum zaufania

Podczas ostatniej sesji odbyła się debata na temat raportu o stanie gminy. Krytycznie o działalności wójta wypowiadała się m.in. przewodnicząca rady Anna Pietruszkiewicz.

Wiele sytuacji nie powinno mieć miejsca, a w naszej gminie m.in. brakuje rozmowy, przepływu informacji. Jest problem z wodociągiem, szkołą w Krasnowie i z dowozem do niej dzieci. Są nierozwiązane kwestie ze schroniskiem, strzelnicą. Jest też wiele miejscowości, które nadal pozostają bez inwestycji. To zatrważające. Nie słyszałam w tym raporcie chociażby o swojej miejscowości, swoim okręgu.

Dariusza Łostowskiego broniła z kolei radna Joanna Raś.

Nie za wszystko trzeba wójta ganić. Jestem druhną Ochotniczej Straży Pożarnej. Wójt nam dziś dziękował, my też dziękujemy, bo strażacy w naszej gminie mają stworzone naprawdę dobre warunki i możliwości do działania, spotykania się. Środków się nie żałuje. Mamy wiele wozów strażackich. W OSP skupia się i młodzież, i dorośli.

Przeciw udzieleniu wójtowi wotum zaufania było pięciu radnych, a za udzieleniem - czterech. Cztery osoby wstrzymały się od głosu.

Choć brak wotum zaufania drugi rok z rzędu może skutkować ogłoszeniem referendum, przewodnicząca Anna Pietruszkiewicz nie sądzi, by gminna rada na to się zdecydowała.

| red: kap