Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Szukał ofiar obławy, a III RP go wykreśliła - felieton Tomasza Kubaszewskiego

Szukał ofiar obławy, a III RP go wykreśliła - felieton Tomasza Kubaszewskiego

autor: Tomasz Kubaszewski

10.01.2022, 12:15, akt. 12:16

Zmarł Mirosław Basiewicz. Zapytacie pewnie, kto to taki? No właśnie...

Mirosław Basiewicz, fot. Marcin Kapuściński
Mirosław Basiewicz, fot. Marcin Kapuściński

Szukał ofiar obławy, a III RP go wykreśliła - felieton Tomasza Kubaszewskiego

Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.


Pochodzący z Warszawy Basiewicz zrobił kiedyś wielki błąd. Postanowił wstąpić do milicji obywatelskiej. Jak mi mówił, był młody i myślał, że będzie łapał przestępców, a nie zwalczał przeciwników komunistycznej władzy. Szybko się rozczarował. Wyrzucili go z warszawskiej milicji w 1981 roku za zakładanie tam związków zawodowych.

W stanie wojennym został internowany, a potem przyjechał na Suwalszczyznę. W 1987 roku stał się jednym z dwóch współzałożycieli komitetu, który zaczął poszukiwać ofiar Obławy Augustowskiej. Było to w czasach, kiedy o tej komunistycznej zbrodni niemal nikt nie wiedział i kiedy ze strony władz wciąż groziły za tego typu działalność bardzo poważne represje. Basiewicza, prowadzącego wówczas gospodarstwo rolne, spotkały stosunkowo łagodne. Bo "jedynie" zaorano mu drogę i wytruto ponad 100 świń.

A to właśnie ten komitet ustalił listę kilkuset nazwisk ofiar obławy. Do dzisiaj, oprócz ogólnego stwierdzenia, że tych ofiar było zapewne znacznie więcej, żadnych nowych nazwisk nie poznaliśmy.

W czasach III RP właściwie nic dobrego tak zasłużoną osobę nie spotkało. Chciał wrócić do pracy już w demokratycznej policji, ale tam wciąż rządzili koledzy tych, którzy wyrzucali go z milicji. Podobnie było w różnych urzędach, gdzie nieustannie kładziono mu kłody pod nogi.

Pamiętam taką historię, gdy nie zaproszono go na obchody rocznicy Obławy Augustowskiej. Natomiast brylował tam ówczesny marszałek województwa, za PRL - I sekretarz lokalnego komitetu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.

A inna, to furia przedstawicielki Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, która, kiedy w 2012 roku Basiewicz wystąpił o odszkodowanie za to, co go niegdyś spotkało, na sali sądowej zachowywała się tak, jakby PRL wciąż jeszcze trwał. Po prokuratorskich apelacjach i sądowych wyrokach były opozycjonista otrzymał jedynie ułamek tego, o co się ubiegał.

W wielu sprawach w ostatnich latach się nie zgadzaliśmy, czemu dawałem wyraz nawet na tej antenie. Ale zasługi Mirosława Basiewicza z czasów PRL nie mogą zostać zapomniane. III RP go praktycznie wykreśliła. 

A obecna?

| red: kap




ZNAJDŹ NAS





Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego




Źródło fot. Biblioteka Publiczna im. Marii Konopnickiej w Suwałkach
20.11.2024, 07:25, akt. 09:45

Będzie to sentymentalna podróż w czasie







Fotolia.com
14.11.2024, 08:38, akt. 08:40

Wilki w regionie nadal sprawiają problemy







źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok