Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze Suwałk mają wątpliwości co do wysokości wydatków, jakie niesie współpraca z organizacjami pozarządowymi
autor: Marcin Kapuściński
Urząd nie kryje też zastrzeżeń odnośnie poziomu realizacji usług zlecanych co roku społecznikom.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Swoje zdanie na ten temat prezydent Czesław Renkiewicz wyraził podczas dyskusji nad „Programem współpracy Miasta Suwałk z organizacjami pozarządowymi na rok 2020”.
Są one w stanie wchłonąć wszystkie pieniądze, jakie im przekażemy. Na przykład Centrum Informacji Turystycznej kosztuje nas obecnie 100 tys. zł. Mam już jednak wniosek, aby w przyszłym roku było to 150 tys., a w kolejnym 180 tys. zł. Nie może być tak, że wydatek na zadanie z roku na rok rośnie o połowę. Mam również uzasadnione wątpliwości co do części przedsięwzięć, realizowanych przez niektóre instytucje nie wnoszące do życia miasta zbyt wiele.
Społeczników broni natomiast Karol Świerzbin, szef Stowarzyszenia Kostroma, prowadzącego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych.
Mamy sytuację ekonomiczną taką, a nie inną. Niestety nie da się robić tych samych rzeczy za te same pieniądze, co na przykład dwa lub trzy lata temu. Owszem powinniśmy szukać zewnętrznych środków na swoją działalność. Nie oznacza to jednak, że z samorządu terytorialnego powinny być zdjęte wszelkie ciężary. Dużo przedsięwzięć realizowanych przez społeczników, to zadania własne samorządu i powinien on partycypować w tych kosztach.
Kwota, jaką w przyszłorocznym budżecie władze Suwałk przeznaczyły na dotację dla organizacji pozarządowych to ponad 4 mln zł.
Suwalskie organizacje pozarządowe obawiają się, że miejskie dotacje mogą im nie wystarczyć na realizację zadań zleconych przez urząd. Przykładem jest Centrum Informacji Turystycznej, któremu grozi ograniczenie działalności.
Chcą tego lokalne organizacje proekologiczne. Miejscy radni pochodzą do tego pomysłu sceptycznie i zapewniają, iż mają inne rozwiązanie.
Władzom Suwałk po kilku miesiącach poszukiwań udało się znaleźć chętnych do opieki nad punktem wspierania organizacji pozarządowych.