Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Coraz więcej psów przebywa w podaugustowskim schronisku
Już teraz jest ich tam ponad 400, czyli o około 100 więcej niż normalnie. Do Sonieczkowa trafiają zwierzęta aż z 26 gmin.
Właścicielka - Marta Chmielewska mówi, że od kilku miesięcy odławianych jest znacznie więcej czworonogów niż miało to miejsce w ubiegłych latach.
Od czerwca jest więcej przychodzących psów niż wychodzących do adopcji. Po zamknięciu schroniska w Radysach w niektórych miejscach czworonogi nie były odławiane przez trzy miesiące. Nawet wówczas, mimo przypływu nowych gmin, przez prawie rok nie mieliśmy takiego wzrostu odłowów, jak od początku lata. Takich danych, jak w tym roku to jeszcze nie było.
Wyjątkowo w październiku do schroniska trafiło tylko 51 nowych psów, a do adopcji oddano 47. Miesiąc wcześniej w Sonieczkowie pojawiły się aż 63 zwierzęta, a 35 opuściło to miejsce.
Kontaktujemy się z innymi schroniskami oraz organizacjami, które zajmują się bezdomnymi psami i wiem, że wszędzie jest ten sam problem. Nie wiadomo, z czego to wynika. Być może z okresu popandemicznego, ponieważ w czasie pandemii mieliśmy więcej adopcji, a teraz ludzie wrócili do pracy.
Schronisko potrzebuje wsparcia. Przede wszystkim karmy, ale też koców, kołder i innych rzeczy, którymi można wyścielić boksy. W Sonieczkowie niezbędni są również nowi wolontariusze do wyprowadzania zwierząt i organizowania adopcji.
Chodzi przede wszystkim o udostępnianie postów ze zwierzętami na portalu społecznościowym.
Są oni niezbędni zarówno do wyprowadzania zwierząt, jak i organizowania adopcji.
Dziennie adoptowano nawet po cztery zwierzęta. Ludzie przyjeżdżali po nie z całej Polski.