Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalski Ośrodek Sportu i Rekreacji ma problem ze sprzedażą starego oświetlenia stadionu Wigier
144 lampy, które nie spełniały norm technicznych, wymaganych przez stacje transmitujące mecze piłkarskie, zostały zdemontowane dwa lata temu - po tym, jak PZPN nałożył karę na piłkarski klub.
OSiR każdą sztukę wycenił na 250 zł. Dyrektor Waldemar Borysewicz wątpi, że znajdą się chętni.
Największym problemem jest to, że stare lampy są energochłonne. Wystawiłem to ogłoszenie tylko po to, żeby chociaż spróbować je sprzedać, jednak nie wierzę w to, że ktoś je kupi. Starego modelu nikt nie chce. Te lamy wisiały 11 lat na słupie, a tak naprawdę, to ich wiek dochodzi do 13 lat. Przez ten czas zmieniły się zasady budowy takich lamp. Jest to przepaść w stosunku do tego, co było.
Każda z lamp generuje moc o wartości 1500 Watt. Reflektory z całym osprzętem były użytkowane zaledwie przez niecałe 1000 godzin, gdy producent deklaruje minimalną żywność na 5000 godzin.
Jak dodaje dyrektor Borysewicz, mimo to będzie trzeba je zezłomować:
Będziemy je rozbierali i sprzedawali na złom, bo są tam m.in aluminium, mosiądz i inne elementy. Nie możemy tych lamp dłużej składować. 144 reflektory zajmują nam trzy duże magazyny.
Przypomnijmy, że w 2019 roku za nowe oświetlenie stadionu miasto zapłaciło ponad 800 tys. zł.
Inwestycja ma być gotowa do końca października tego roku. Zapłacą za nią suwalscy podatnicy.