Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Nawet 15 lat więzienia grozi suwalczaninowi, który pobił, a później okradł 65-letnią kobietę
autor: Marcin Kapuściński
Za ten czyn Prokuratura Rejonowa w Suwałkach powstawiała mu właśnie zarzut kradzieży z użyciem przemocy.
Do zdarzenia doszło w noworoczny poranek za mostkiem na rzece Czarne Hańczy przy ulicy Noniewicza. 24-latek miał podejść do 65-letniej kobiety, chwycić ją za szyję i przewrócić na ziemię. Uderzył ją pięścią w twarz, a następnie zabrał torebkę, gdzie było 30 zł oraz dowód osobisty, lekarstwa i karta płatnicza.
Pokrzywdzona doznała obrażeń kolana oraz rozcięcia dolnej wargi.
Śledczy ustalili, że mężczyzna skradzioną kartą bez powodzenia próbował później zapłacić na stacji benzynowej. Podczas zatrzymania znaleziono przy nim również 4 gramy amfetaminy.
Suwalczanin trafił do aresztu na 3 miesiące. W toku śledztwa okazało, że był już wcześniej karany za podobne przestępstwo i odbywał karę pozbawienia wolności. Za swój czyn odpowiada więc w warunkach recydywy i przez to grozi mu od 2 do 15 lat pozbawienia wolności.
Suwalczanin miał do odbycia karę 6 miesięcy więzienia, ale od niemal roku ukrywał się przed organami ścigania.
Prokuratura zarzuciła mężczyznom rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. W przypadku dwóch zatrzymanych to kolejne takie przestępstwo w ostatnich latach.
Sprawca pobił 23-latka i zabrał mu dwie duże pizze. Suwalscy policjanci zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o ten rozbój.