Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | 27 stycznia - Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu
To ważna data dla społeczności żydowskiej. W poniedziałek (27.01) przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Na całym świecie, również w województwie podlaskim, wspomina się tych, którzy zginęli w obozach koncentracyjnych podczas II wojny światowej.
Białystok
To wyraz naszej pamięci i przestroga dla przyszłych pokoleń, by do takich tragedii więcej nie dochodziło. M.in. to w Międzynarodowym Dniu Pamięci Ofiar Holokaustu mówił wojewoda podlaski - Bohdan Paszkowski. Razem z ministrem edukacji narodowej Dariuszem Piontkowskim złożył on kwiaty przed Pomnikiem Bohaterów Getta w Białymstoku.
- W tym dniu nie zapominamy o ofiarach, tym bardziej, że byli oni znaczną i ważną częścią Białegostoku - mówił Bohdan Paszkowski.
Kwiaty przed pomnikiem spalonej synagogi przy ul. Suraskiej - złożył dziś też - zastępca prezydenta Białegostoku - Rafał Rudnicki.
Suwałki
W Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, władze Suwałk złożyły kwiaty przed obeliskiem przy ulicy Noniewicza. W miejscu, gdzie kilkadziesiąt lat temu stała synagoga. Jak powiedział prezydent Czesław Renkiewicz, była to zbrodnia między innymi na mieszkańcach Suwałk.
- Spotykamy się przy tym obelisku, by wrócić do tych lat, gdy wśród suwalczan było wielu Żydów. Żyli tu i pracowali. Potem był Holocaust, w grudniu 1939 roku, 6 tysięcy osób zostało wywiezionych i zabitych - dodał.
Przed wojną Żydzi stanowili 1/3 mieszkańców Suwałk. Zasiadali też w radzie i zarządzie miasta. Wojnę przeżyło niewielu, do Suwałk wróciło tylko kilkanaście osób.
"Tatuaż inny niż wszystkie" - reportaż Agnieszki Czarkowskiej
Przed wojną w województwie białostockim mieszkało około 190 tys. Żydów, ale jak mówi historyk z białostockiego oddziału IPN Magdalena Dzienis-Todorczuk, ich dokładna liczba jest trudna do oszacowania.
W województwie białostockim, bo tak to się wtedy nazywało, nie podlaskie, a województwo białostockie, mieliśmy spory odsetek ludności żydowskiej, ale jest to bardzo trudne do oszacowania. Bardzo wielu Żydów w początkowym okresie wojny uciekało spod okupacji niemieckiej na tereny okupowane przez Sowietów, licząc, że tutaj będzie łatwiej przeżyć. Bardzo szybko rozczarowali się warunkami. Nie było gdzie mieszkać, nie było jak zarobić na chleb. Część tych Żydów postanowiła wrócić pod okupację niemiecką. A tych, którzy nie wrócili, Sowieci wywieźli w czerwcu 1940 roku - mówi historyk.
Wielu Żydów sowieci wywieźli na Syberię, część trafiła do białostockiego getta. Historyk Magdalena Dzienis-Todorczuk dodaje, że w województwie podlaskim wciąż są ślady po żydowskich mieszkańcach regionu.
W całym Białymstoku mamy budynki po trzech synagogach, które nie pełnią już funkcji modlitewnych, ale istnieją. Np. synagoga przy ulicy Branickiego, dom modlitwy rodziny Cytronów, w którym dzisiaj mieści się galeria Ślendźińskich przy ul. Waryńskiego. W wielu podlaskich miejscowościach są synagogi, cmentarze, więc ta pamięć o Żydach jest - mówi Magdalena Dzienis-Todorczuk.
27 stycznia w 1945 roku wyzwolono obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau.