Radio Białystok | Wiadomości | Związki zawodowe działające przy PKS NOVA chcą odwołania prezesa spółki
Związki zawodowe działające przy PKS NOVA zarzucają prezesowi działanie na szkodę spółki i chcą jego odwołania. Pismo w tej sprawie skierowały do Rady Nadzorczej przedsiębiorstwa.
To jest pierwsza taka sytuacja w historii PKS NOVA, że wszystkie związki zawodowe w niej działające zwróciły się o odwołanie prezesa zarządu. Pod pismem podpisali się związkowcy z sześciu organizacji z Białegostoku, Łomży i Suwałk.
Zarzucają mu, że jako jedyny dotąd prezes nie kupił żadnego autobusu. Jak piszą w piśmie, które wysłano też do Zarządu Województwa Podlaskiego i prezydium sejmiku, "minimalna wymiana taboru polega na odpłatnym wypożyczaniu autobusów".
Zbigniew Wojno w rozmowie z Polskim Radiem Białystok odpiera te zarzuty. Mówi, że na przykład dla oddziału suwalskiego kupiono dwa autobusy w sierpniu ubiegłego roku, a w grudniu region północny zyskał możliwość korzystania z kolejnego, nowego pojazdu (rok produkcji - 2024).
Nie zgadza się też z zarzutem związkowców, że próbuje ograniczać połączenia autobusowe. Podkreśla, że podejmuje wszelkie działania, które mają zabezpieczyć w tym zakresie interesy mieszkańców i spółki.
Zbigniew Wojno jest prezesem spółki PKS NOVA od 9 miesięcy.
O sytuacji PKS NOVA mają w najbliższy wtorek (25.02) rozmawiać podlascy radni. Na sesji sejmiku rozpatrywana będzie petycja w sprawie odłączenia suwalskiego PKS-u od PKS NOVA.
Pod dokumentem "TAK dla przywrócenia PKS Suwałki" podpisało się prawie 3,5 tys. osób, głównie mieszkańców Suwałk i Suwalszczyzny.
Podpisy pod petycją zaczęto zbierać rok temu. Wówczas podpisało się pod nią około 20 samorządowców z Suwalszczyzny, m.in. prezydent Suwałk, starosta suwalski, wójtowie gmin: Rutka-Tartak, Raczki, Szypliszki i Sejny.