Radio Białystok | Wiadomości | Pożar we wsi Puchały Stare - nie żyją dwie osoby
Zatrucie tlenkiem węgla było prawdopodobnie przyczyną śmierci dwóch osób w jednym z domów w miejscowości Puchały Stare - poinformował szef prokuratury w Bielsku Podlaskim Adam Naumczuk. Zginęła 13-letnia dziewczyna i jej 45-letni ojciec.
Okoliczności śmierci wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury z Bielska Podlaskiego. Jak powiedział prok. Adam Naumczuk, wszystko wskazuje na to, że doszło do niedużego pożaru sadzy w kominie; zatruciu tlenkiem węgla uległy dwie osoby przebywające na piętrze w domu; trzeciej, która była na parterze, nic się nie stało.
Śledczy podjęli decyzję, że w świetle zebranych danych nie będzie potrzebna sekcja zwłok, które nie mają śladów oparzeń czy działania osób trzecich.
Po odkryciu w środę rano ciał, na miejsce - oprócz policji i pogotowia - wezwana była też straż pożarna. Jak poinformował dyżurny stanowiska kierowania Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Białymstoku, po przybyciu na miejsce strażacy dokonali pomiarów detektorami do wykrywania substancji toksycznych. "Te pomiary nie wykazały nic" - dodał dyżurny. Jak zaznaczył, gdy strażacy przybyli na miejsce, okna domu były już pootwierane.
Powalone drzewa i konary na drogach, zerwane dachy i uszkodzone samochody. To skutki wichury, która szalała w niedzielę (8.10) w naszym regionie. Na szczęście nikt nie został ranny. A wiatr w porywach osiągał prędkość nawet 85 kilometrów na godzinę.
Strażacy dogasili już pożar łąk w Biebrzańskim Parku Narodowym, niedaleko Olszowej Drogi. Na nocne dozorowanie pogorzeliska zostało 12 jednostek. Na szczęście ogień już się nie rozprzestrzenia, ale służby cały czas monitorują sytuację.