Radio Białystok | Wiadomości | Jak Wigilię spędzają osadzeni w Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze?
To chyba najsmutniejszy dzień w całym roku - tak o Wigilii mówią osadzeni z Zakładu Karnego w Czerwonym Borze. Ten dzień, praktycznie nie różni się od każdego innego. Nie ma specjalnych spotkań z rodzinami, a wszystko toczy się zwykłym rytmem.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
- Kiedy wszędzie słychać kolędy, staram się ich nie słuchać. W więzieniu to chyba najsmutniejszy dzień w roku. Zwłaszcza, kiedy ma się kochającą rodzinę - mówi jeden z osadzonych.
- Jedna rozmowa w tygodniu, czy krótkie spotkanie to za mało, zwłaszcza w święta. Staramy się przygotować coś wyjątkowego na ten dzień, ale to niewiele zmienia - mówił inny osadzony w Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze.
Jak mówi jego dyrektor Zbigniew Jankowski, ten dzień jest taki jak każdy.
- Mamy porządek dnia, którego musimy się trzymać. Posiłki, spacer i cisza nocna są o tej samej porze co zwykle. Jedynie kuchnia wyda dzisiaj trochę inne, świąteczne, potrawy. Spotkania z rodzinami były w tygodniu poprzedzającym święta. Jeżeli ktoś nie mógł się spotkać z najbliższymi, mógł z nimi porozmawiać przez komunikator internetowy lub przez telefon - mówi dyrektor.
Dzisiaj wszystkich osadzonych odwiedzi więzienny kapelan i dyrektor zakładu, którzy podzielą się z nimi opłatkiem.
Prawie 700 porcji potraw wigilijnych trafiło do najbardziej potrzebujących wsparcia mieszkańców Łomży. Od 9:00 do 12:00 w trzech lokalizacjach były świąteczne autobusy komunikacji miejskiej. Osoby bezdomne czy samotne znalazły w nich świąteczne potrawy, mogły także podzielić się opłatkiem.
To zwieńczenie czterech tygodni oczekiwania na Narodziny Chrystusa - w sobotę (24.12) w Kościele katolickim koniec Adwentu, czyli Wigilia Bożego Narodzenia.
To wsparcie dla potrzebujących, często starszych i samotnych mieszkańców gminy Suchowoli przed świętami Bożego Narodzenia.