Radio Białystok | Wiadomości | Działacze Konfederacji domagają się wyjaśnień ws. podwyżek opłat za wodę i odbiór ścieków
To znacząca i nagła podwyżka, która uderzy w portfele mieszkańców Białegostoku i gminy Wasilków. Tak o blisko 50-procentowym wzroście opłat za wodę i odbiór ścieków mówią podlascy przedstawiciele Konfederacji.
Ich lider Zbigniew Kasperczuk mówił w Białymstoku, że ceny powinny wzrastać stopniowo, a mieszkańcy powinni być o tym informowani.
Myśmy analizowali sytuację w całej Polsce i tylko Białystok dostał taką podwyżkę. Trudno się pozbierać z dnia na dzień i wyregulować sobie nagle swój domowy budżet. My oczekujemy od pana prezydenta Białegostoku, żeby w końcu zwykły obywatel miał pełną transparentność w tym, co jest podejmowane. Chcemy mieć wpływ na to, żeby nikt nas już nie zaskoczył takimi cenami - mówi Zbigniew Kasperczuk.
Prezes Wodociągów Białostockich Przemysław Tuchliński tłumaczy, że podwyżka cen za wodę i ścieki była konieczna.
Wodociągi Białostockie od trzech lat starały się, składając wniosek taryfowy do Wód Polskich, o to, ażeby urealnić ceny związane z dostarczaniem wody mieszkańcom Białegostoku, jak również odprowadzaniem ścieków. Te taryfy, które weszły w życie 2 lipca, one właśnie są takim urealnieniem związanym z kosztami pracy, ze wzrostem cen energii, gazu. Też to kwestia utrzymania całej infrastruktury. Trzeba przypomnieć, że jest to infrastruktura krytyczna. Dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków to ta infrastruktura podstawowa, która powinna być sprawna. Przepływająca woda powinna mieć jak najwyższą jakość. I taką jakość ma ta woda w Białymstoku - mówi Przemysław Tuchliński.
Dotychczas mieszkańcy Białegostoku i gminy Wasilków za metr sześcienny wody płacili 3 zł 95 gr, od lipca cena wzrosła do 5 zł i 37 gr. Więcej zapłacą też za odbiór ścieków - ze stawki 3 zł 64 gr za metr sześcienny do 5 zł i 99 gr. Do tych stawek należy doliczyć także 8 proc. podatek VAT.