Radio Białystok | Wiadomości | 1000 migrantów do Suwałk? Poseł Andruszkiewicz alarmuje
Suwałki, jako jeden z nielicznych samorządów w województwie podlaskim, są gotowe przyjąć około tysiąca migrantów - alarmuje poseł PiS Adam Andruszkiewicz i oczekuje gwarancji od prezydenta miasta.
W poniedziałek (8.07) na konferencji prasowej przedstawił on wyniki swojej interwencji poselskiej w urzędzie wojewódzkim w Białymstoku, który kilka tygodni temu rozesłał do samorządów pisma dotyczące wskazania miejsc i obiektów do wykorzystania w razie masowego napływu uchodźców. Rezultaty tej kontroli są bardzo niepokojące - podkreślał poseł Adam Andruszkiewicz.
Okazuje się, że ekipa pana prezydenta Czesława Renkiewicza niestety przedstawiła wykaz do zakwaterowania ponad 1000 migrantów w Suwałkach, potencjalnie w razie kryzysu migracyjnego. Wiele samorządów, w tym m.in. Łomża czy powiat suwalski, odmówiło wskazania tego typu lokalizacji. W Suwałkach biorąc pod uwagę liczbę możliwych miejsc do zakwaterowania migrantów oraz liczbę mieszkańców miasta jest to największa liczba potencjalnych migrantów do przyjęcia w całym województwie podlaskim - mówił poseł Adam Andruszkiewicz.
Duże wątpliwości budzi też fakt, że we wskazanych przez prezydenta Suwałk obiektach pojawiły się m.in. najbardziej ekskluzywne hotele w mieście. Poseł Adam Andruszkiewicz zapowiedział, że zwróci się w tej sprawie do Czesława Renkiewicza, od którego będzie oczekiwał konkretnych odpowiedzi.
Będę pytał o to, czy pan prezydent Suwałk będzie mógł zagwarantować mieszkańcom, że nie będzie tutaj przyjmowania nielegalnych imigrantów w ramach paktu migracyjnego. Zapytam również, czy będzie on w stanie zablokować i nie zgodzić się w imieniu mieszkańców na to, że rząd Donalda Tuska i Szymona Hołowni będzie chciał relokować do województwa podlaskiego nielegalnych migrantów oraz czy pan prezydent zgłosi weto i powie, że te miejsca, które wskazał nie dotyczą tych nielegalnych migrantów - mówił.
Przypomnijmy, że na ostatniej sesji prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz odniósł się do tematu wskazania miejsc dla potencjalnych migrantów. Jak wyjaśniał, zrobił to tylko i wyłącznie w ramach formalności wymaganej przez Podlaski Urząd Wojewódzki.