Radio Białystok | Wiadomości | Prezydent Białegostoku proponuje, by pracownicy miejskich żłobków dostali podwyżki
Pracownicy białostockich żłobków mają dostać podwyżki. W poniedziałek (19.02) poinformował o tym prezydent miasta. Przedstawił propozycje i konkretne kwoty, ale ostateczna decyzja należy do radnych.
Anna Klepacka jest starszym opiekunem w jednym z białostockich żłobków. Po 20 latach pracy jej podstawowa pensja - bez dodatków - to najniższa krajowa, czyli nieco ponad 4200 złotych brutto, a jak podkreśla praca nie jest łatwa, bo polega na nauczeniu wielu czynności te najmłodsze dzieci:
Staramy się żeby dzieci do przedszkola szły usamodzielnione, odpieluchowane, żeby samodzielnie jadły, piły - mówi Anna Klepacka.
Żłobki nie podlegają pod edukację i dlatego podwyżki w edukacji ich nie obejmują. Stąd propozycja zmian w budżecie miasta i przeznaczenie na ten cel ponad 2 miliony 700 tysięcy złotych.
Dotyczyć będą przede wszystkim tych pracowników, którzy bezpośrednio pracują z dziećmi - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Będzie to od prawie 460 złotych do 660 złotych brutto z wyrównaniem od stycznia. Pod warunkiem, że na zmiany w budżecie miasta zgodzą się radni, a decydować o tym będą na najbliższej sesji - 26 lutego.
W zamian oddadzą kamienicę przy ulicy Kościuszki 45.
W Filipowie powstanie pierwszy żłobek. Zapewni opiekę 20 dzieciom. Na ten cel gmina przeznaczy łącznie 2,8 mln zł. Zdobyła je dzięki dofinansowaniu z Programu Maluch+ i z Polskiego Ładu.