Radio Białystok | Wiadomości | Białostocki sąd złagodził wyrok wobec oskarżonego ws. oszustw metodą "na wnuczka"

Białostocki sąd złagodził wyrok wobec oskarżonego ws. oszustw metodą "na wnuczka"

22.12.2023, 13:18, akt. 13:26

Na rok i cztery miesiące więzienia skazał Sąd Apelacyjny w Białymstoku mężczyznę, który w procederze oszustw metodą "na wnuczka" przychodził po odbiór pieniędzy do oszukanych osób. Straty kilkorga pokrzywdzonych przekroczyły 300 tys. zł; skazany ma oddać część tej kwoty. Wydany w piątek (22.12) wyrok jest prawomocny.

Fotolia.com
Fotolia.com


0:00
0:00
Białostocki sąd złagodził wyrok wobec oskarżonego ws. oszustw metodą "na wnuczka" - relacja Marty Nazarko | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Sąd odwoławczy częściowo uwzględnił apelację obrońcy

Sąd odwoławczy częściowo uwzględnił apelację obrońcy i karę obniżył z trzech lat i trzech miesięcy więzienia. Obniżył też wysokość kwoty do zapłaty w ramach obowiązku naprawienia szkody - skazany ma oddać poszkodowanym (trzy oszustwa) w sumie 60 tys. zł, a nie - jednemu małżeństwu - 222 tys. zł. Rozszerzenie kręgu osób, którym ma być naprawiona szkoda (choć jedynie częściowo) to uwzględnienie części apelacji prokuratury.


Do oszustw doszło w listopadzie 2021 roku

Według aktu oskarżenia, do oszustw metodą "na wnuczka" doszło w listopadzie 2021 roku w podbiałostockiej gminie Choroszcz i samym Białymstoku; skazany w tej sprawie nieprawomocnie mężczyzna miał być tzw. odbierakiem - czyli ostatnim ogniwem przestępczego procederu i jego zadaniem było odebranie pieniędzy od osób, które uwierzyły, że ktoś z bliskich jest w pilnej potrzebie finansowej.

W jednej ze wsi koło Choroszczy starsi małżonkowie stracili 220 tys. zł. Zadzwoniła do nich rzekoma córka, po niej funkcjonariusz policji twierdząc, że kobieta spowodowała śmiertelny wypadek; pieniądze były potrzebne, by nie poszła do więzienia.

W dwóch kolejnych przypadkach w Białymstoku straty sięgnęły 38 tys. zł oraz 41,5 tys. zł i 2,3 tys. euro; tu przestępcy posłużyli się opowieścią o wypadku synów. Mówili m.in. o konieczności opłacenia obrońcy.

Sąd odwoławczy ocenił, że w każdym z tych przypadków można mówić o przestępstwie pomocnictwa przy oszustwie, a skazany ułatwił innym, nieustalonym w sprawie osobom oszustwo, bo odebrał pieniądze od poszkodowanych "przewidując i godząc się na to", że popełnia przestępstwo na ich szkodę.

Sąd apelacyjny uznał za udowodnione, że mężczyzna był tzw. odbierakiem pierwszego stopnia - przychodził po pieniądze do osób, które oszustom uwierzyły i że można tu mówić o działaniu z zamiarem ewentualnym.

Sędzia Halina Czaban w ustnym uzasadnieniu - wyjaśniając motywy zmian dokonanych w wyroku - często zwracała się bezpośrednio do oskarżycieli posiłkowych - małżeństwa w podeszłym wieku, które straciło ponad 200 tys. zł.

Mówiła, że oszustwa "na wnuczka" lub podobne, to powszechnie znane przestępstwo. "Nadal są takie osoby jak oskarżony, które pomagają w popełnieniu przestępstwa oszustwa" - powiedziała sędzia Czaban. Ale zaznaczyła, że w tej sprawie nie było dowodów, które pozwoliłyby na przypisanie mu współsprawstwa, ale pomocnictwo z zamiarem ewentualnym - już tak.

Oskarżony bronił się w tej sprawie argumentem, że nie miał świadomości uczestnictwa w przestępstwie. Sędzia Czaban zwracała jednak uwagę, że okoliczności odbioru przesyłek były takie, że osoba z doświadczeniem życiowym, biorąc też pod uwagę powszechnie znane fakty dotyczące tego rodzaju przestępstw, powinna być od początku szczególnie ostrożna.

Zaznaczyła też, że nie tłumaczy oskarżonego to, że ofertę rzekomej pracy jako kurier znalazł on na legalnym, internetowym portalu ogłoszeniowym. "Ponieważ wszystkie kolejne kontakty z osobą dzwoniącą (...) powinny uwrażliwić go na tyle, że powinien zaniechać tego działania albo nawet zgłosić policji" - mówiła sędzia Czaban.

Sąd apelacyjny wziął jednak pod uwagę fakt, że w tym przypadku chodziło o pomocnictwo, a nie współsprawstwo. Stąd łagodniejsza kara. Uznał też, że niesprawiedliwe byłoby rozstrzygnięcie, iż to skazany miałby być zobowiązany do naprawienia szkody w całości.

"Oczywiście, z punktu widzenia ochrony interesów pokrzywdzonych, jest to bardzo istotna rola prawa karnego, ale rzutuje to ewidentnie (...) na sytuację oskarżonego" - uzasadniała sędzia. Dlatego ma on oddać część pieniędzy.

"Ten wyrok nie jest wyrazem pobłażania dla tego rodzaju zachowania przestępczego, tylko zawsze jest tak, że sąd karny musi orzekać o winie w określonych uwarunkowaniach faktycznych, zgodnie z materiałem dowodowym i ustalać zakres tego zawinienia adekwatnie do winy ustalonej w danym postępowaniu" - powiedziała sędzia Czaban.

Wyjaśniała, że oskarżony w tej sprawie - jedyny postawiony przed sądem - nie może niejako ponieść całej odpowiedzialności za oszustwo. Sąd przypominał też, że w związku z tymi oszustwami były też inne procesy, tam też zapadły wyroki skazujące.

źródło: PAP | red: mag

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Oszuści znów podszywają się pod pracowników ZUS

6.12.2022, 09:57

Przed oszustami podszywającymi się pod pracowników ZUS-u ostrzega Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Do urzędników trafiają sygnały o przestępcach, którzy próbują wyłudzać informacje potrzebne m.in. do kradzieży lub zaciągania kredytów.


Akcja "Seniorze, nie wiesz? Zadzwoń do dzielnicowego. Nie daj się oszukać!”

21.09.2022, 14:44

Mimo apeli wciąż wiele osób traci oszczędności swojego życia. Stąd pomysł na akcję skierowaną do osób starszych "Seniorze, nie wiesz? Zadzwoń do dzielnicowego. Nie daj się oszukać!”.


99-latka uwierzyła oszustom w historię o wypadku córki i straciła 20 tys. zł

13.05.2022, 13:43

Blisko stuletnia kobieta padła ofiarą oszustów działających metodą "na wnuczka". Seniorka z Białegostoku uwierzyła, że rozmawia telefonicznie z córką, która rzekomo spowodowała wypadek i potrzebuje pieniędzy, by nie trafić do aresztu. Oddała w ten sposób 20 tys. zł.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok