Radio Białystok | Wiadomości | 20 tys. zł stracił starszy mieszkaniec Zambrowa - uwierzył oszustom
Policjanci nigdy nie informują telefonicznie o prowadzonych postępowaniach i nie proszą o przekazywanie pieniędzy - przypominają podlascy funkcjonariusze. 20 tys. złotych stracił starszy mieszkaniec Zambrowa, który uwierzył, że jego oszczędności są zagrożone.
Telefoniczni oszuści podali się za prokuratora i policjanta.
Na numer stacjonarny należący do 77-latka zadzwonił mężczyzna podający się za prokuratora. Pokrzywdzony podczas rozmowy dowiedział się, że jego pieniądze zgromadzone na rachunku bankowym są zagrożone. Dla uwiarygodnienia przekazanej informacji sprawca polecił 77-latkowi nie rozłączając się zadzwonić na numer 997. Mężczyzna wykonał połączenie rozmawiając tym razem z fałszywym policjantem, który potwierdził słowa rzekomego prokuratora
- mówi podkom. Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej policji.
77-latek przekonany, że w ten sposób ochroni swoje oszczędności przelał na poczcie na wskazany numer konta 20 tysięcy złotych.
Kolejny raz podlascy policjanci apelują o ostrożność przy podejmowaniu decyzji finansowych przez telefon.
Prawdziwi policjanci nigdy nie opowiadają przez telefon o prowadzonych działaniach, nie żądają wypłat pieniędzy z banku i nie żądają pieniędzy. Każdy taki przypadek jest próbą oszustwa. Aby prawidłowo połączyć się z innymi numerami należy najpierw zakończyć jedno połączenie. Jeżeli tego nie zrobimy z drugiej strony odezwie się oszust, który tylko potwierdzi wersję fałszywego prokuratora, policjanta czy członka rodziny. Pamiętajmy, aby nigdy przez telefon nie podawać kwot posiadanych w domu czy na rachunku bankowym, haseł i loginów umożliwiających dostęp do naszych oszczędności
- ostrzega podkom. Marcin Gawryluk.
Policjanci proszą, aby zgłaszać im każdą próbę oszustwa. Można to zrobić osobiście na najbliższym posterunku lub komisariacie policji.