Radio Białystok | Wiadomości | Inwestycje w Karakulach i Sobolewie wstrzymane po protestach mieszkańców
Po protestach mieszkańców Karakul i Sobolewa, władze Supraśla wstrzymują wydawanie decyzji, dotyczących budowy punktu zbierania odpadów i kruszarni betonu.
O zgodę na budowę stara się dwóch inwestorów
Niezależnie od siebie, dwóch lokalnych inwestorów stara się o uzyskanie zgody na inwestycje w sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych. Po sprzeciwie mieszkańców - obie procedury zostały wstrzymane.
- Gmina stanęła na wysokości zadania i choć wcześniej wydała zgodę, to po sprzeciwie ponad 140 osób, wstrzymała pozytywną dla inwestora decyzję środowiskową na utworzenie punktu magazynowania i przetwarzania odpadów budowlanych. Ludzie nie chcą tego w swoim sąsiedztwie i wobec takiego sprzeciwu, to sam inwestor powinien się wycofać z pomysłu - mówił jeden z protestujących mieszkańców Sobolewa Wiaczesław Owierczuk.
Na razie nie będzie też realizacji punktu zbierania i przetwarzania odpadów innych niż niebezpieczne w Karakulach. Po zdecydowanym sprzeciwie mieszkańców, władze Supraśla zadeklarowały prace, nad zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tak, by zakazać tam podobnych inwestycji.
- Liczymy, że uda nam się wprowadzić taki zapis - dodał sołtys Karakul Monika Siemion.
Burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski potwierdza, że na skutek zdecydowanych protestów, radni zdecydowali o wstrzymaniu wydawania zgód na inwestycje. Wyjaśnia, że w przypadku Karakul, udało się nakłonić inwestora do wstrzymania prac i do urzędu wpłynął wniosek o zawieszenie postępowania.
Inwestor nie potwierdził całkowitej rezygnacji z budowy
W rozmowie z Polskim Radiem Białystok, właściciel gruntów nie chciał jednoznacznie potwierdzić, czy definitywnie rezygnuje z realizacji inwestycji.
W przypadku Sobolewa sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana, bo pierwotnie inwestor uzyskał zgodę władz gminy Supraśl, na budowę kruszarni betonu. Po protestach mieszkańców i zmianie decyzji przez władze gminy, skierował on sprawę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Jednocześnie - w rozmowie telefonicznej z Polskim Radiem Białystok - właściciel gruntów zastrzegł, że nie zamierza realizować inwestycji wbrew opinii mieszkańców i rozpoczął już uzyskiwanie pozwoleń, na realizację budowy w innej lokalizacji - tak, by nie budziła ona sprzeciwu sąsiadów.
Na tym etapie obie planowane inwestycje - w Karakulach i Sobolewie zostały wstrzymane - choć nie można mówić, że na pewno nie powstaną.
Protestujący mieszkańcy patrzą na sprawy z umiarkowanym optymizmem, ale już teraz burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski przyznaje, że oba protesty powinny doprowadzić do zmiany polityki inwestycyjnej w gminie.
- Od tej pory będziemy zawsze negatywnie podchodzili do inicjatyw przedsiębiorców, gdzie jest choćby wątpliwość, że może to budzić protesty. Ta sprawa nam to pokazała - podkreślił.
Na tym etapie żaden z przedsiębiorców nie wycofał ostatecznie swoich wniosków o zgodę na inwestycje, choć obie inwestycje nie są realizowane.
Jeden złożył wniosek o zawieszenie postępowania, drugi stara się o uzyskanie zgody w innej - nie budzącej sprzeciwu - lokalizacji.