Radio Białystok | Wiadomości | Białostoccy radni zdecydują o ewentualnych podwyżkach za bilety komunikacji miejskiej
Od złotówki za bilety jednorazowe po kilkadziesiąt złotych za okresowe - m.in. takie podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej w Białymstoku proponuje prezydent miasta.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Jest już projekt uchwały w tej sprawie, ale na razie nie wiadomo czy radni zajmować się nim będą na najbliżej sesji - czyli pod koniec lutego - a to do nich należy ostateczna decyzja.
Bilet normalny jednorazowy ma podrożeć o złotówkę, czyli kupowany w kiosku z czterech złotych do pięciu złotych, a elektronicznie - z trzech do czterech złotych.
W przypadku okresowych biletów - normalny imienny miesięczny na okaziciela ma kosztować 130 złotych zamiast 100 złotych. To tylko przykłady, bo propozycja zakłada wzrost cen także innych biletów. Jak mówił zastępca prezydenta Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz, powodami są m.in. wysoka inflacja i wzrost cen paliw.
Nie wszyscy radni są przekonani do tego, by podwyższać ceny biletów. Interpelację w tej sprawie skierował do prezydenta miasta radny Prawa i Sprawiedliwości Henryk Dębowski. Wraca w niej m.in. do pomysłu połączenia trzech spółek komunikacyjnych w jedną, ale władze miasta nie planują realizować tego pomysłu.
Z kolei radni Ruchu Polska 2050 zorganizowali w tej sprawie konferencję i przedstawili swoje wątpliwości, a także nowe stawki - niższe niż propozycja władz Białegostoku.
- Nie rozumiemy dlaczego wszelkie koszty przerzucane są na mieszkańców - mówił radny Maciej Biernacki.
Najbliższa sesje rady miasta będzie 27 lutego.
Białostoczanie zapłacą prawie 40 procent więcej za ogrzewanie. Od środy (1.02) - przez trzy miesiące obowiązują nowe stawki wprowadzone przez spółkę Enea Ciepło.