Radio Białystok | Wiadomości | Blisko miliard zł wydatków zaplanowano w budżecie województwa podlaskiego
88,8 mln zł deficytu, ponad 865,5 mln zł dochodów i 954,3 mln zł wydatków zakłada projekt budżetu województwa podlaskiego na 2023 r. W poniedziałek (28.12) w Białymstoku na sesji sejmiku odbyło się pierwsze czytanie tego projektu.
Radni poznali budżet
Radni nie dyskutowali nad budżetem. Na następną sesję (w grudniu) radni mają przedstawić swoje uwagi i wnioski. Wtedy będzie też głosowanie. Przedtem radni zapoznają się szczegółowo z projektem.
Skarbnik województwa podlaskiego Paweł Jungerman, który zaprezentował projekt radnym sejmiku poinformował, że deficyt ma być głównie pokryty z kredytu w wysokości 38 mln zł, a także z pieniędzy ze spłat pożyczek (2,2 mln zł), 48,5 mln zł - mają to być pieniądze z tzw. wolnych środków, które mają zostać na koniec roku budżetowego.
Dochody budżetu w 2023 r. mają wzrosnąć w porównaniu do 2022 r. o ok. 200 mln zł - mówił Jungerman. Siedem proc. w strukturze dochodów mają stanowić środki z UE.
Rezerwy budżetowe
Skarbnik przypomniał także, że w projekcie budżetu jest utworzonych wiele rezerw, np. 9 mln zł rezerwy ogólnej, 41 mln zł rezerw celowych z czego np. 25 mln zł na Fundusz Wsparcia Gmin i Powiatów, 5 mln zł na wydatki związane z poprawą wydajności energetycznej, 3,7 mln zł na wypłatę odpraw emerytalnych i nagród jubileuszowych, 2,5 mln zł na zarządzanie kryzysowe, 2 mln zł na wydatki związane z podwyżkami cen energii, 500 tys. zł na budżet obywatelski.
Jungerman poinformował, że zadłużenie województwa na 1 stycznia to 280 mln zł, a planowany kredyt w wysokości 38 mln zł spowoduje, że dług wyniesie 318 mln zł.
- W projekcie planu na 2022 r. zadłużenie miało wynieść 293 mln zł, co do dochodów stanowiło procentowo 45 proc. budżetu, przy 318 mln zł to zadłużenie spadnie z 45 do 36 proc. - mówił skarbnik województwa.
Na konferencji prasowej w połowie listopada z prezentacją projektu budżetu województwa, marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki (PiS) oceniał te budżet jako "stabilny i prorozwojowy", historyczny z największymi nakładami w historii województwa na niemal wszystkie obszary.
Placówki podległe samorządowi dostaną pieniądze
Kilka milionów złotych jeszcze w tym roku dostaną niektóre instytucje podległe samorządowi województwa podlaskiego. Zmiany w tegorocznym budżecie uchwalili radni.
500 tys. zł dostanie Opera i Filharmonia Podlaska. Część pieniędzy jest przeznaczona na naprawę zapadni, która jest używana podczas przedstawień musicalu "West Side Story". Z powodu awarii spektakle były odwołane w dwa ostatnie weekendy.
Prace naprawcze mają kosztować około 300 tysięcy złotych - mówi skarbnik województwa podlaskiego Paweł Jungerman.
Po 500 tys. zł, między innymi na bieżącą działalność dostaną: Muzeum Podlaskie i Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu.
450 tys. zł dostanie też szpital wojewódzki w Białymstoku. Za te pieniądze kupi między innymi respiratory na oddział neonatologii, patologii i intensywnej terapii.
600 tys. zł radni przyznali szpitalowi psychiatrycznemu w Suwałkach.
300 tys. zł dostanie Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny, który podlega Uniwersytetowi Medycznemu w Białymstoku. Kupiony będzie sprzęt do kliniki anestezjologii i intensywnej terapii. W tym roku to już kolejna dotacja dla tej placówki z budżetu województwa - mówi marszałek Artur Kosicki.
W tym roku UDSK dostało z budżetu województwa w sumie 3,2 mln zł.