Radio Białystok | Wiadomości | Jak zapobiegać pożarom w lesie, na polu i w domu - radzą strażacy
Podlascy strażacy coraz częściej muszą wyjeżdżać do gaszenia pożarów lasów. W tym roku takich zdarzeń było ok. 130, czyli dwa razy więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W piątek (12.08) w Polskim Radiu Białystok wspólnie z podlaskimi strażakami mówimy o zagrożeniu pożarowym i jak zapobiegać pożarom.
Przed nami długi weekend, wiele osób wybierze się do lasów. Zachowajmy ostrożność, bo większość pożarów lasów wywołują ludzie - mówi rzecznik podlaskich strażaków młodszy brygadier Piotr Chojnowski.
Wskazuje, że dzieje się tak przez nieprzestrzeganie przepisów, łamanie zakazów wejścia czy używanie otwartego ognia na terenie lasów i wypalanie np. traw w pobliżu lasów.
W tym roku w Podlaskiem dużo jest też pożarów upraw i maszyn rolniczych.
- W tym roku takich zdarzeń było już ponad 350, czyli o 90 więcej niż przez cały ubiegły rok - mówi kapitan Tomasz Rogowski z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.
Tłumaczy, że pożary upraw są bardzo intensywne, a pożar bardzo szybko się rozprzestrzenia. Strażak mówi, że każdy rolnik powinien podczas pracy na polu mieć w pojeździe rolniczym gaśnicę i telefon komórkowy do wezwania pomocy w razie pojawienia się ognia.
Do pożarów dochodzi też w budynkach mieszkalnych. Dlatego strażacy zachęcają do montowania czujek czadu i dymu - także w budynkach wielorodzinnych.
Zastępca komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku starszy brygadier Paweł Ostrowski mówi, że tylko w tym roku w naszym regionie doszło do 150 pożarów w budynkach wielorodzinnych.
Czujka dymu jest w stanie nas dużo wcześniej ostrzec przed niebezpieczeństwem. Już mała ilość dymu powoduje jej uruchomienie, a głośny sygnał urządzenia jest np. w stanie nawet nas obudzić i zaalarmować o zagrożeniu.
60-letni mężczyzna zginął w pożarze w Rudawce w powiecie augustowskim.
Po siedmiu godzinach zakończyła się akcja gaszenia pożaru drewnianego domu przy ul. Młynowej w Białymstoku.
Pięć hektarów Puszczy Białowieskiej spłonęło w ostatnich dniach czerwca. Do pierwszego pożaru doszło w Nadleśnictwie Hajnówka, gdzie spłonęły 4 ha poszycia. Drugi wybuchł w Nadleśnictwie Browsk. Tam ogień zajął 1 ha lasu.
Pali się las w miejscowości Świnoroje w gminie Narewka. Ogień objął ponad hektar powierzchni.
Dzięki ćwiczeniom ma poprawić się m.in. komunikacja między Strażą Pożarna, a Strażą Leśna w razie pojawienia się ognia w lesie.