Radio Białystok | Wiadomości | 10 miesięcy więzienia za nieudzielenie pomocy ofiarom pożaru

10 miesięcy więzienia za nieudzielenie pomocy ofiarom pożaru

9.12.2021, 15:37, akt. 17:13

Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił apelację obrońcy i utrzymał karę 10 miesięcy więzienia oskarżonemu o nieudzielenie pomocy ofiarom pożaru.

fot. Joanna Żemojda
fot. Joanna Żemojda


0:00
0:00
10 miesięcy więzienia za nieudzielenie pomocy ofiarom pożaru - relacja Marty Nazarko | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Zmarły trzy osoby

Chodzi o wydarzenia z maja 2019 r., kiedy doszczętnie spłonął budynek wielorodzinny przy ul. Grunwaldzkiej. W ogniu zginęły dwie osoby, trzecia zmarła w hospicjum po dwóch miesiącach.
Prokuratura oskarżyła dwóch mężczyzn o to, że sami uciekli, nie wezwali służb i nie powiedzieli funkcjonariuszom, których wówczas spotkali, że w budynku zostali ludzie.

Strażacy otrzymali informację o pożarze, gdy budynek, w którym było sześć mieszkań (w dwóch przebywali ludzie), był już cały w ogniu. Gdy przyjechali na miejsce, ogień na dole nie pozwalał im wejść do środka. Zagrożenie stwarzał też strop zajęty pożarem. Ostatecznie z piętra udało się ewakuować kilkunastoletnią dziewczynę i dwóch mężczyzn - jeden z nich później zmarł. Na dole strażacy znaleźli zwłoki dwóch osób.

Nie wiadomo, kto zaprószył ogień

Biegły z zakresu pożarnictwa za najbardziej prawdopodobne uznał nieumyślne zaprószenie ognia w dwóch możliwych wariantach - albo z przewróconego, parafinowego wkładu do znicza, albo od zapalonego papierosa. Nie udało się jednak ustalić, kto był sprawcą.

Mężczyźni nie wezwali służb ratunkowych

Dwóm mężczyznom, w wieku 44 i 32 lat, prokuratura postawiła zarzuty nieudzielenia pomocy osobom, które były w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia. W ocenie śledczych mężczyźni ci - choć mogli to zrobić bez zagrożenia dla siebie czy innych osób - nie wezwali służb ratunkowych. Jak wynika z ustaleń śledztwa, byli oni w miejscu pożaru, a gdy ten wybuchł, choć wyszli z budynku, nie zawiadomili nikogo.

Gdy na miejsce przyjechała straż pożarna i policja, wezwane przez inne osoby, byli oni w pobliżu i zostali wylegitymowani przez policję. Funkcjonariuszom nie powiedzieli jednak, że wiedzą o tym, iż w środku płonącego budynku mogą być ludzie.

Prokuratura chciała dwóch lat więzienia

Za nieudzielenie pomocy człowiekowi, który jest w sytuacji zagrożenia życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, gdy można to zrobić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo, grozi do 3 lat więzienia.

Prokuratura wnioskowała o kary po 2 lata więzienia, sąd pierwszej instancji w marcu skazał obu oskarżonych na kary 10 miesięcy więzienia, uznając za winnych tego, że nie udzielili pomocy pięciu osobom, które znajdowały się w płonącym budynku w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia.

Wyrok wobec jednego z oskarżonych uprawomocnił się już, bo nie składał on apelacji. Obrońca drugiego wyrok zaskarżył, chciał uniewinnienia.

Sąd Okręgowy w Białymstoku apelację uznał jednak za bezzasadną i wyrok w czwartek (9.12) utrzymał. Jest on prawomocny.

Obrona: oskarżony był w stanie silnego upojenia alkoholowego

W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Dariusz Niezabitowski zwracał uwagę, że argumentacja obrońcy, że jego klient był w stanie tak silnego upojenia alkoholowego, iż wykluczało to możliwość świadomego udzielenia policjantom informacji, jest sprzeczna nie tylko z zebranymi dowodami, ale też z oświadczeniem samego oskarżonego.

Na rozprawie przed sądem okręgowym mówił on, że "otrzeźwiał w tej sekundzie", gdy wylegitymowali go policjanci. - Sytuacja, w jakiej się znalazł spowodowała, że zdał sobie sprawę, w jakim jest miejscu, co się z nim dzieje i co przed chwilą w budynku się wydarzyło - mówił sędzia Niezabitowski.

Zgodził się z sądem pierwszej instancji, że motywem zachowania obu - już skazanych - mężczyzn była chyba jedynie "wewnętrzna obawa i strach przed tym, że mogą zostać oskarżeni o wzniecenie pożaru w tym budynku". A to spowodowało, że ukryli oni przed policjantami najważniejszą informację, że w środku mogą być ludzie.


źródło: PAP | red: zmj

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Sąd w Białymstoku utrzymał kary w procesie m.in. oskarżonego o zabójstwo kijem baseballowym

9.11.2021, 18:10

Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał we wtorek karę 12 lat więzienia dla głównego oskarżonego w procesie o zabójstwo w Grajewie. Trzej mężczyźni wdarli się na posesję, a potem do domu ofiary, a jeden z nich brutalnie pobił go kijem baseballowym.


Areszt na trzy miesiące dla kierowcy za potrącenie kobiety i ucieczkę z miejsca wypadku

10.09.2021, 11:05

Sąd Rejonowy w Sejnach zadecydował o aresztowaniu na trzy miesiące 38-letniego kierowcy audi A3, który w poniedziałek wieczorem potrącił w centrum Sejn, na pasach 61-latkę i odjechał z miejsca wypadku. Kobieta trafiła do szpitala.


Białystok: 6 lat więzienia za potrącenie dwóch osób na przejściu i ucieczkę

16.07.2021, 15:35

Sześć lat pozbawienia wolności i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Taki wyrok zapadł wobec 44-latka, który po pijanemu potrącił w Białymstoku mężczyznę i jego 9-letniego syna. Kierowca nie zatrzymał się na czerwonym świetle, później uciekł.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok