Radio Białystok | Wiadomości | Burza z ulewą przeszła nad Białymstokiem - zalanych jest wiele ulic i posesji
Zalane posesje, podtopione garaże i piwnice. Tak wyglądała sytuacja w Białymstoku po nawałnicy, która przeszła w czwartek (01.07) nad miastem.
Niektóre ulice były nieprzejezdne z powodu zbyt wysokiego poziomu wody. Policjanci musieli na nich wstrzymać ruch.
Te największe utrudnienia występowały na ulicy Jurowieckiej, Branickiego, Ciołkowskiego, Wierzbowej, Kaczorowskiego, ale również na ulicy Akademickiej, gdzie woda wybijała ze studzienek i te studzienki w efekcie były otwarte. Jeszcze przed zamknięciem tych zalanych miejsc, niektórzy kierowcy próbowali pokonać kałuże swoimi samochodami, niestety w wielu przypadkach kończyło się to zalaniem silnika i unieruchomieniem pojazdu - mówi rzecznik podlaskiej policji podinspektor Tomasz Krupa.
Skrzyżowanie Cz. Miłosza - J. K. Branickiego - Piastowska
— Radio Białystok (@radiobialystok) July 1, 2021
w #Białystok.
#ulewa
#podlaskie
#moto
#drogi
#deszcz
pic.twitter.com/unyOuoScqt
Strażacy w Białymstoku interweniowali kilkadziesiąt razy. Wypompowywali między innymi wodę z garaży bloków przy ulicy Sybiraków i 1000-lecia Państwa Polskiego. Woda pozalewała posesje na osiedlu Dojlidy. Wylała rzeka Dolistówka płynąca wzdłuż ulicy Piastowskiej.
Zalany park na ul. Wierzbowej w #Bialystok
— Radio Białystok (@radiobialystok) July 1, 2021
#ulewa
#podlaskie
#moto
#drogi
#deszcz
pic.twitter.com/ve2KR5iJMX
Podczas burzy piorun uderzył w jeden z budynków Białostockiego Centrum Onkologii - nikomu nic się nie stało.
W budynek nr 5 uderzył piorun, powodując niewielkie szkody na korytarzu oddziału radioterapii. W wyniku uderzenia nikt z pacjentów ani personelu nie ucierpiał, ciągłość leczenia oraz opieki nad pacjentem jest zachowana. Szkody są usuwane, praca oddziału nie jest zaburzona - mówi Agata Borowik-Boboryko ze szpitala.
W stolicy Podlasia spadło wczoraj ponad 45 litrów wody na metr kwadratowy, w Narewce ponad 50. Intensywne opady deszczu były też w powiatach hajnowskim, bielskim, siemiatyckim, grajewskim i monieckim.
W piątek (2.07) wciąż pada i deszczu może być jeszcze więcej.
Wydane zostało kolejne stosowne ostrzeżenie pierwszego stopnia na silne opady z burzami. Może dopadać nawet 30 lokalnie 50 litrów na metr kwadratowy. Dzisiaj dzień pochmurny i deszczowy, obfity w deszcz i burze - mówi dyżurny synoptyk z białostockiego biura prognoz Tomasz Siemieniuk.
Opady deszczu i lokalnie burze mają być dziś w całym regionie. W nocy w niektórych miejscach może też spaść grad. W czasie burz porywy wiatru mogą dochodzić do 75 kilometrów na godzinę.