Radio Białystok | Wiadomości | Sąsiedzka czujność uchroniła starszą kobietę z Białegostoku przed oszustwem
Sąsiedzi staruszki z Białegostoku, która była bliska przekazania pieniędzy oszustom działającym metodą na policjanta, zatrzymali 27-letniego mężczyznę, który przyszedł po gotówkę. Od komendanta miejskiego policji inicjator akcji tzw. obywatelskiego ujęcia dostał w piątek (5.02) podziękowania, list gratulacyjny i upominki.
Do próby oszustwa doszło we wtorek (2.02) na jednym z białostockich osiedli. Do 82-latki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta; przekonywał ją, że trwa akcja przeciwko grupie przestępczej dysponującej danymi z dokumentów tożsamości tej pani i jej męża oraz że grozi to utratą oszczędności w banku. Powiedział też, że trzeba te pieniądze podjąć z konta i - w celu zabezpieczenia - przekazać osobie, która po nie przyjdzie.
Taki Sąsiad to skarb ???? Do niecodziennej sytuacji doszło we wtorek w Białymstoku. Czujny sąsiad ujął oszusta...
Opublikowany przez Podlaska Policja Piątek, 5 lutego 2021
Sąsiad złapał złodzieja
Wracałem ze spaceru z psem, widziałem dwie osoby, kobietę i mężczyznę, których nie znałem, kręcące się koło bloku. Młody człowiek zadzwonił do mojej sąsiadki i przekręcił jej imię, co mnie zastanowiło - mówił dziennikarzom sąsiad tej pani, po odebraniu podziękowań od policji.
Dodał, że gdy kilka minut później wszedł do bloku, usłyszał podniesione głosy z któregoś z pięter.
"Stał tam młody człowiek, nie wyglądał mi na kogoś, kogo ta pani zna. Więc zapytałem, co on tu robi? Odpowiedział, że działa na zlecenie policji, i policjant z tą panią rozmawiał, że są metody wyłudzenia, ktoś na poczcie kradnie pieniądze" - mówił. Dodał, że gdy zaczął wypytywać o szczegóły, oszust powiedział do osoby, z którą rozmawiał przez telefon komórkowy: "wpadłem".
27-latek został aresztowany
"Posadziłem go na schodach, zapukałem do sąsiada, u którego był kolega i zatrzymaliśmy tego człowieka. Udaremniliśmy przekazanie gotówki" - relacjonował. Oszust został przekazany policji. Po postawieniu zarzutów, również dotyczących czterech innych, dokonanych przestępstw o identycznym charakterze, na wniosek prokuratury 27-latek został aresztowany. Był już wcześniej karany.
Policja podkreśla, że oszuści zawsze dzwonią na numery stacjonarne. W tym przypadku przez dwie godziny nie pozwalali kobiecie rozłączyć się, powoływali się na działania policyjne. "Nie dali jej czasu na chwilę zdrowego rozsądku" - mówił dziennikarzom jej sąsiad.
Policja nie prosi o pieniądze - to zagrywka oszustów
Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa podkreślił, że nawet jeśli prowadzone są działania przeciwko grupom oszustów, to policja nigdy nie dzwoni i nie prosi o pieniądze. "Każdy telefon, gdzie rozmówca podaje się za policjanta i mówi, że prowadzi jakieś działania w ochronie pieniędzy, jest na pewno od oszusta" - zaznaczył.
Jak szacuje podlaska policja, tylko w tym regionie straty seniorów poniesione w 2020 roku wskutek oszustw metodą na wnuczka czy policjanta, przekroczyły 2 mln zł, do tego są też straty w sumie po kilkadziesiąt tys. dolarów i euro.
Od początku tego roku - tylko na terenie działania komendy miejskiej policji w Białymstoku (miasto i gminy ościenne) - było już trzynaście kolejnych takich przestępstw dokonanych, czyli w których doszło do przekazania pieniędzy i blisko 60 usiłowań. "To są dane oficjalne, a jeszcze są przecież próby, o których informacje do nas nie trafiają" - mówił komendant miejski policji w Białymstoku insp. Maciej Wesołowski.