Radio Białystok | Wiadomości | Będzie proces ws. napisu "Tęsknię za Tobą, Żydzie" na murze cmentarza w Tykocinie
Sąd Rejonowy w Białymstoku przyjął sprzeciw od wyroku nakazowego w sprawie umieszczenia na ogrodzeniu cmentarza w Tykocinie napisu "Tęsknię za Tobą, Żydzie". Oznacza to, że wyrok zobowiązujący autora napisu do zapłaty 800 zł i kosztów utracił moc; sprawa będzie rozpoznana w normalnym trybie.
Policja z komisariatu w Łapach obwinia autora napisu o naruszenie przepisów Kodeksu wykroczeń, który mówi o karze ograniczenia wolności lub grzywny za umieszczenie "w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym" ogłoszenia, plakatu, afisza, apelu, ulotki, napisu lub rysunku albo "wystawia je na widok publiczny w innym miejscu, bez zgody zarządzającego tym miejscem".
Napis został umieszczony pod koniec kwietnia 2020 roku. Wyrok zapadł na początku stycznia w postępowaniu nakazowym, czyli bez udziału obwinionego. Sąd skazał go na 800 zł grzywny, orzekł też o konieczności zapłaty w sumie 150 zł kosztów związanych z tym postępowaniem.
Jak wynika z informacji uzyskanych przez PAP w białostockim sądzie rejonowym, wpłynął sprzeciw od tego wyroku; w środę wydane zostało zarządzenie o jego przyjęciu, co oznacza, że wyrok nakazowy utracił moc. Sprawa zostanie więc rozpoznana w zwykłym trybie, przez innego sędziego na rozprawie sądowej. Na razie nie ma jeszcze jej terminu.
Sprawa dotycząca podobnego happeningu przeprowadzonego na rynku w Węgrowie zakończyła się kasacjami w Sądzie Najwyższym, który ostatecznie uchylił wyroki skazujące dwóch mężczyzn. Byli obwinieni o to, że latem 2019 roku zorganizowali w tym mieście akcję pod hasłem "Tęsknię za Tobą, Żydzie" i umieścili tam transparent tej treści "bez zgody zarządcy tego miejsca". Kasację w obu sprawach wniósł Rzecznik Praw Obywatelskich.
RPO nie zgodził się z prawomocnymi wyrokami wydanymi w trybie nakazowym (kary to 300-400 zł grzywny) i wniósł kasacje w odniesieniu do obu mężczyzn. Jak wskazywał, "jednym z warunków odpowiedzialności za wykroczenie jest popełnienie czynu społecznie szkodliwego". "Sąd musi za każdym razem badać tę kwestię. Jeśli w danym przypadku stwierdzi całkowity brak społecznej szkodliwości, uznaje, że zarzucony czyn nie stanowi wykroczenia" - dodawał.
Jednocześnie Rzecznik podkreślał, że Europejski Trybunał Praw Człowieka wskazywał kilkukrotnie, iż "już sama grzywna za wykroczenie, nawet łagodna, nałożona na autorów artystycznego i politycznego wystąpienia może mieć niepożądany efekt mrożący dla wolności słowa".
Akcja w Węgrowie, podobnie jak te w Tykocinie czy np. w Jedwabnem, była częścią ogólnopolskiego projektu społeczno-artystycznego, a celem było "upamiętnienie ofiar Holocaustu i zwrócenie uwagi na wciąż aktualny problem antysemityzmu".