Radio Białystok | Wiadomości | Blisko 50-kilometrowa kolejka oczekujących na wjazd do Polski przez Budzisko
autor: Marcin Kapuściński
48 kilometrów miała we wtorek (17.03) rano kolejka aut oczekujących na wjazd do Polski z Litwy przez przejście graniczne w Budzisku. Czas oczekiwania na odprawę szacowany jest na 14 godzin - informuje Straż Graniczna.
Budzisko to jedyny obecnie polsko-litewski punkt, w którym można przekroczyć granicę. Czasowo przywrócono tam kontrole w związku z działaniami zmierzającymi do ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Odbywa się tamtędy przede wszystkim ruch tranzytowy ciężarówek, w tym jadących nawet ze Skandynawii.
Czeka się 14 godzin
W poniedziałek rano czas oczekiwania na wjazd do Polski przez Budzisko był szacowany na ok. 5 godzin. Dobę później - na 14 godzin.
- Kolejka ma 48 km, w poniedziałek wieczorem miała 30 km długości - poinformowała we wtorek rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG mjr Katarzyna Zdanowicz.
Ze statystyk SG wynika, że w ciągu minionej doby odprawiono tam ponad 1,7 tys. osób, a granicę przejechało 1,5 tys. pojazdów. Żeby maksymalnie skrócić czas odprawy i badania stanu zdrowia wjeżdżających na przejściu, już wcześniej podróżnym rozdawane są karty lokalizacyjne, w których muszą oni wskazać m.in. miejsce pobytu.
Przez Polskę jedzie konwój aut z obywatelami Litwy, Łotwy i Estonii eskortowany przez policję. To ludzie, którzy utknęli na polsko-niemieckiej granicy. Próbowali przejechać do swojego kraju, ale Polska zamknęła granice. Przed godz. 7 minęli #Białystok. pic.twitter.com/VQBK3CNlw0
— Radio Białystok (@radiobialystok) March 17, 2020
SG przypomina, że przed czasowym przywróceniem odpraw granicznych w tym miejscu, ruch tranzytowy z północnej Europy wjeżdżał do Polski właśnie w Budzisku.
"Żaden z kierowców nie jest na to przygotowany"
O sytuacji powiadomił nas właściciel firmy transportowej suwalczanin Adam Więcko.
- To co czeka tam stojących to tragedia. Spędzą tam oni nawet kilka dni. Żaden z polskich, litewskich i łotewskich kierowców nie jest na to przygotowanych. Mam już takie auto, które stoi ok. 7 godzin, to przesunęło się tylko o trzy kilometry. W tempie, że granicę samochód przejeżdża co 10 minut, to korek rozładuje się za kilka dni - mówi Adam Więcko.
Katarzyna Zdanowicz poinformowała, że rano we wtorek wyjechał przez to przejście z Polski na Litwę pierwszy z konwojów aut z obywatelami tego kraju. Policja pilotuje takie konwoje od granicy polsko-niemieckiej w Świecku.
Policja eskortuje przez Polskę konwój aut z obywatelami krajów bałtyckich [wideo]
Pierwszy konwój liczył ok. 20 pojazdów. Obywatele krajów bałtyckich przejechali tranzytem przez Polskę bez możliwości zatrzymywania się i wjechali przez Budzisko do swego kraju. We wtorek ma być jeszcze kilka kolejnych takich grup.