Radio Białystok | Wiadomości | Kierowcy ciężarówek muszą czekać od kilku do kilkunastu godzin na przejściach granicznych w Podlaskiem [zdjęcia, wideo]
autor: Marcin Kapuściński
Ok. 5 godzin trzeba było w poniedziałek (16.03) rano czekać na wjazd do Polski z Litwy przez przejście graniczne w Budzisku - podała Straż Graniczna. To wewnętrzna granica UE; w ciągu pierwszej doby obowiązywania tam odpraw granicę do Polski przekroczyło ponad 1,3 tys. osób. Jeszcze dłużej muszą czekać kierowcy na przejściu granicznym w Bobrownikach.
Nawet 14 godzin musieli w poniedziałek (16.03) czekać kierowcy ciężarówek na wyjazd z Polski na przejściu granicznym z Białorusią w Bobrownikach. Wjazd zajmował 10 godzin.
W Budzisku są odprawiane głównie samochody ciężarowe
Kierowcy alarmują, że po stronie litewskiej kolejka do odprawy granicznej w Budzisku ma długość nawet 30 kilometrów. Straż Graniczna zapewnia, że robi co może, aby czas oczekiwania zmniejszyć z kilkunastu do kilku godzin.
O sytuacji powiadomił nas właściciel firmy transportowej suwalczanin Adam Więcko.
- To co czeka tam stojących to tragedia. Spędzą tam oni nawet kilka dni. Żaden z polskich, litewskich i łotewskich kierowców nie jest na to przygotowanych. Według informacji Straży Granicznej czas oczekiwania w Budzisku to 7 godzin. A mam już takie auto, które choć tyle stoi, to przesunęło się tylko o trzy kilometry. W tempie, że granicę samochód przejeżdża co dziesięć minut, to korek rozładuje się za kilka dni - mówi Adam Więcko.
Rzecznik Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej major Katarzyna Zdanowicz przypomina, że kontrole przywrócono w związku epidemią koronawirusa. Zapewnia, że sytuacja na granicy poprawia się w godzinach wieczornych i nocą.
- Kolejka do odprawy granicznej wynosiła w pewnym momencie 30 kilometrów. Zmniejszyła się jednak do 11 kilometrów oraz 5 godzin oczekiwania. Aby wszystko przyśpieszyć, kart lokalizacyjne wydawane są kierowcom już po stronie litewskiej. Dzięki temu kierowca, który podjeżdża do kontroli ma już wypełnione dokumenty. Mamy nadzieję, że będzie to szło dość sprawnie, ale prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość - mówi major Katarzyna Zdanowicz.
Major Katarzyna Zdanowicz zwraca też uwagę, że nie da się uniknąć kolejki przed Budziskiem. To bowiem jedyne dostępne przejście graniczne dla ciężarówek jadących z Litwy.
W Kuźnicy nie było kolejki aut osobowych
W poniedziałek rano w Kuźnicy nie było kolejki aut osobowych. Wyjazd ciężarówek odbywał się na bieżąco, na wjazd trzeba było czekać 4 godziny. W sąsiednich Bobrownikach również była kolejka tirów - na wyjazd z Polski trzeba było czekać 14 godzin, na wjazd 10 godzin.
St. asp. Maciej Czarnecki z zespołu prasowego Izby Administracji Skarbowej w Białymstoku ocenił, że - w porównaniu z wcześniejszymi weekendami - w niedzielę praktycznie zamarł ruch osobowy na przejściach z Białorusią, choć w sobotę ruch był jeszcze zauważalny, np. w Kuźnicy odprawiono 350 aut osobowych wjeżdżających i ponad pół tysiąca wyjeżdżających z Polski przez to przejście.
Liczba odpraw ciężarówek nie odbiegała w sobotę i niedzielę od norm z poprzednich weekendów. Np. w niedzielę odprawiono w Kuźnicy 230 aut ciężarowych wyjeżdżających z Polski na Wschód, w Bobrownikach - 273 takie pojazdy.
By ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa, od północy z soboty na niedzielę, do 24 marca, przywrócono kontrole graniczne na 58 przejściach z Niemcami, Czechami, Słowacją i Litwą, ograniczono także ruch na granicach z Rosją, Białorusią i Ukrainą.
Zgodnie z wprowadzonymi przepisami, od niedzieli do Polski mogą jedynie wjeżdżać obywatele polscy, a także obcokrajowcy, którzy są małżonkami lub dziećmi obywateli polskich lub pozostają pod stałą opieką obywateli naszego kraju.
Do Polski mogą wjeżdżać także tylko ci cudzoziemcy, którzy mają Kartę Polaka, szefowie misji dyplomatycznych, personel dyplomatyczno-konsularny i członkowie ich rodzin. Wpuszczani mogą być także cudzoziemcy, którzy mają prawo stałego lub czasowego pobytu w Polsce oraz ci, którzy mają zezwolenie na pracę w Polsce. Granicę RP mogą przekraczać cudzoziemcy - kierowcy ciężarówek przewożących towary.
Każda osoba wjeżdżająca do Polski musi udać się na dwutygodniową kwarantannę.