Radio Białystok | Wiadomości | Kolejne dwa przypadki podejrzenia odry w Podlaskiem
Tym razem zachorował wykładowca UMB, który był w ostatnim czasie zaszczepiony przeciwko odrze i pielęgniarka, która miała kontakt z chorym, ale szczepiona była w dzieciństwie.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W izolatce w szpitalu zakaźnym przy Żurawiej w Białymstoku przebywają w tej chwili pielęgniarka z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego i pracownik naukowy Uniwersytetu Medycznego - mówi rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku Katarzyna Malinowska-Olczyk.
- W tym roku w Białymstoku było już 12 podejrzeń zachorowania na odrę, wszystkie przypadki były w ostatnim miesiącu - mówi zastępca Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Białymstoku Elżbieta Stella Radiukiewicz.
Doktor Radiukiewicz podkreśla, że wprawdzie w Polsce szczepienia przeciwko odrze są obowiązkowe, ale dopiero od 1975 roku. Dlatego wiele osób urodzonych wcześniej nie ma przeciwciał przeciwko odrze. Dlatego warto się zaszczepić.
W aptekach nie ma szczepionek
Jak informuje Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny w Białymstoku Jan Chlabicz w tej chwili w żadnej aptece w Białymstoku nie ma szczepionek przeciwko odrze, ale w razie potrzeby będą dostarczone.
W tym roku podlaski Sanepid odnotował w naszym regionie około 50 przypadków z podejrzeniem odry, głównie u obywateli Polski. 9 osób, które zachorowały pochodzi z Ukrainy.
Wszystkie chore osoby są obywatelami Polski.