Radio Białystok | Wiadomości | Europejski Trybunał Praw Człowieka przyjął skargę zwolenników powstania gminy Grabówka
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu przyjął skargę złożoną przez grupę mieszkańców, którzy zabiegają o powstanie gminy Grabówka - poinformował w czwartek (02.08) w Białymstoku Tadeusz Karpowicz z grupy zwolenników gminy Grabówka.
Według jego informacji, Trybunał przyjął skargę przed około miesiącem. - A teraz wiadomo, że tam to potrwa minimum rok - powiedział dziennikarzom Tadeusz Karpowicz, sołtys Grabówki. Dodał, że skarżący mają nadzieję, że "z czasem" będzie wiadomo więcej na jakim etapie jest ta sprawa.
Przedstawiciele komitetu, który zabiega o powołanie gminy Grabówka (wydzielenia jej z gminy Supraśl), wiosną tłumaczyli wspólnie z politykami PO, że chcą, by Trybunał zbadał, czy polski rząd łamie Europejską Konwencję Praw Człowieka nie wykonując rozporządzenia o utworzeniu tej gminy.
Gmina Grabówka miała powstać w 2016 roku
Gmina Grabówka (wraz z nią również gmina Szczawa w Małopolsce) miała powstać z dniem 1 stycznia 2016 roku. Kilka miesięcy wcześniej taką decyzję podjął rząd ówczesnej premier Ewy Kopacz i rozpoczęły się przygotowania administracyjne oraz prawne do działalności nowego samorządu.
Tuż przed końcem 2015 roku premier Beata Szydło podpisała jednak rozporządzenie, które decyzję poprzedników uchyliło. W uzasadnieniu dotyczącym Grabówki powołano się na wyniki gminnego referendum, przeprowadzonego w ramach konsultacji społecznych przed decyzją poprzedniego rządu, oraz na negatywne opinie dot. planowanych podziałów.
Przed rokiem grupa posłów PO wystąpiła z wnioskiem o zbadanie przez Trybunał Konstytucyjny zgodności z ustawą zasadniczą m.in. rozporządzenia Rady Ministrów uchylającego decyzje o utworzeniu gmin Szczawa i Grabówka. TK wskazał w czerwcu 2017 r., że w procedurze przygotowania tego rozporządzenia nie przeprowadzono konsultacji i uznał je za niezgodne z konstytucją i ustawą o samorządzie gminnym. Dlatego zwolennicy utworzenia gminy Grabówka uważają, że po orzeczeniu TK aktualna jest procedura tworzenia nowych gmin.
Pismo do prezesa Jarosława Kaczyńskiego
Inicjatorzy powstania gminy Grabówka złożyli w czwartek w podlaskim biurze PiS w Białymstoku pismo do prezesa Jarosława Kaczyńskiego, w którym chcą przekazania z budżetu partii PiS 3 mln zł zadośćuczynienia na rzecz stowarzyszenia, w którym działają.
Po tylu latach walki o własną gminę składamy taką prośbę, wniosek - albo można nazwać to pismo przedprocesowe - z prośbą o naprawienie krzywd wyrządzonych nam przez władze partii PiS
- powiedział Tadeusz Karpowicz na konferencji przed biurem PiS.
Wyjaśnił, że wniosek do prezesa Jarosława Kaczyńskiego jest złożony za pośrednictwem szefa podlaskich struktur tego ugrupowania, posła Krzysztofa Jurgiela, który - jak mówił Karpowicz - "przez tyle lat jako jedyny człowiek z Prawa i Sprawiedliwości, nas nie zawiódł" i starał się pomóc, gdy był o to przez nich proszony.
Tadeusz Karpowicz mówił, że uchylenie rozporządzenia o powstaniu gminy Grabówka "nastąpiło z naruszeniem prawa, ze złamaniem konstytucji". - Było to pierwsze złamanie konstytucji przez władze IV RP - powiedział sołtys Grabówki. Mówił, że przez lata, praca osób starających się o powstanie gminy "została zniweczona", zniszczone też zostało - jak mówił - zaufanie do władz centralnych.
- Doznaliśmy wielkiej krzywdy - mówił Tadeusz Karpowicz i wymieniał, że członkowie grupy inicjatywnej komitetu, który pracował, poświęcali swój czas i zdrowie, zabiegając o powstanie gminy. Mówił, że w ocenie inicjatorów gminy Grabówka "całą odpowiedzialność bierze na siebie PiS", stąd wniosek o zadośćuczynienie właśnie do PiS.
Pieniądze miałyby być przeznaczone na rzecz stowarzyszenia "Za lasem", w którym działają, a które ma w swoim statucie pomoc potrzebującym. Karpowicz mówił, że wielu członków stowarzyszenia potrzebuje rehabilitacji, opieki całodobowej, "utracili zdrowie także chodząc za społecznymi sprawami, utracili także niejednokrotnie dochody".
Tadeusz Karpowicz zaznaczył, że jeżeli będzie przywrócona administracja gminy Grabówka, pismo z żądaniem będzie wycofane, a jeśli pismo zostanie bez odpowiedzi, sprawę przeanalizują prawnicy. Dodał, że czułby największą satysfakcję, by "krzywdy były naprawione" poprzez powstanie gminy, która - jak mówił - ma dać mieszkańcom "lepsze warunki życia".