Radio Białystok | Wiadomości | Suwałki: Uważajmy, komu wysyłamy skany dowodu osobistego
Oszuści stosują wciąż nowe metody, by zdobyć nasze dane osobowe. Kilka takich spraw prowadzi w tej chwili suwalska policja. Zgłosili się do niej ludzie, którzy dowiedzieli się, że ktoś w ich imieniu wziął kredyt. Teraz muszą go spłacać.
Takiego scenariusza obawia się pani Ewelina, która szukając pracy, wysłała skan swojego dowodu osobistego do firmy, która - jak się okazało - nie istnieje. Młoda suwalczanka szukała pracy przez internet. Znalazła ogłoszenia dwóch firm, które nie podawały kontaktu telefonicznego a jedynie mailowy. Jak powiedziała Polskiemu Radiu Białystok, wysłała swoje CV i zaraz otrzymała odpowiedź od jednej z nich. Przeczytała, że spełnia wymagania, ale potrzebna jest kopia jej dowodu osobistego do sporządzenia umowy. Przesłała więc skan dokumentu. Po kilku dniach, gdy nie było odpowiedzi, zorientowała się, że ogłoszenie zniknęło ze strony internetowej i że w ogóle taka firma nie istnieje. Jest natomiast podejrzenie, że jej dane mogą być użyte przez oszustów np. do wyłudzania kredytów czy podpisywania fikcyjnych umów.
Oficer prasowa suwalskiej policji Eliza Sawko przestrzega przed nowymi metodami oszustów, którzy próbują zdobyć nasze dane osobowe. - Trzeba je szczególnie chronić - apeluje i podpowiada - Zanim odpowiemy np. na ogłoszenie o pracę i wyślemy jakiekolwiek dokumenty, sprawdźmy, czy firma ma swoją siedzibę, telefon, jak długo działa. Ważne są też opinie internautów, które warto czytać. (rs/zmj)
Zobacz też:
Białystok: Próbował sprzedać fałszywe dolary. Policja prosi o pomoc w identyfikacji oszusta
Białystok: Oszukiwał m.in. "na Unię Europejską" - jest prawomocny wyrok