Radio Białystok | Sport | Mistrz Polski słabszy od lidera ekstraklasy – Jagiellonia Białystok przegrywa z Lechem Poznań [wideo]
Jagiellonia Białystok wyraźnie słabsza od lidera ekstraklasy. Żółto-czerwoni przegrali w sobotę (14.09) na wyjeździe z Lechem Poznań aż 0:5 (0:2). Jaga od 38. minuty grała w osłabieniu po czerwonej kartce dla Diegueza.
Mecz w Polskim Radiu Białystok
Sobotni mecz ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań a Jagiellonią Białystok relacjonowaliśmy w Polskim Radiu Białystok i na naszym radiowym kanale na YouTube: youtube.com/@RadioBialystok. Mecz komentował Jerzy Kułakowski.
Lech wciąż prowadzi w tabeli
Lech nie zwalnia tempa i rozbił mistrza Polski 5:0. To czwarte z rzędu zwycięstwo poznańskiego zespołu, który umocnił się na pozycji lidera ekstraklasy. Jagiellonia już pod koniec pierwszej połowy grała w osłabieniu.
Dopisała frekwencja w Poznaniu, na trybunach zasiadło ponad 32 tysiące widzów, co jest drugim wynikiem w tym sezonie. Więcej sympatyków futbolu zgromadziło stracie Śląska Wrocław z Legią Warszawa (ponad 36 tys.).
Wyraźna przewaga Lecha
Od początku meczu zdecydowaną przewagą miał Lech Poznań. Lech zaczął z animuszem, pokazując intensywność z wcześniejszych meczów. Podopieczni Nielsa Frederiksena sprawiali wrażenie, jakby chcieli jak najszybciej rozstrzygnąć losy spotkania. Nie celebrowali wznowień gry, a po przejęciu piłki szybkimi podaniami błyskawicznie przesuwali się na pole karne rywali.
Jednak to Jagiellonia pierwsza przeprowadziła akcję, po której piłka wpadła do siatki rywali. W 16. minucie trafił Jesus Imaz, jednak Hiszpan był na spalonym i sędzia nie uznał trafienia.
Lech obejmuje prowadzenie w 25. minucie
Lechici ruszyli do natarcia i w końcu dopięli swego. Joel Pereira dostrzegł niepilnowanego Afonso Sousę, który miał bardzo dużo wolnego miejsca i mocno uderzył zza pola karnego. Maksymilian Stryjek musnął piłkę palcami, lecz nie zapobiegł utracie bramki. Gospodarze nie zadowolili się skromnym prowadzeniem i nadal dyktowali warunki, nie pozwalając przeciwnikowi na skuteczną odpowiedź.
Czerwona kartka dla Diegueza
Kluczowym momentem całego meczu była sytuacja z 37. minuty, kiedy to Adrian Dieguez źle przyjął piłkę, do której błyskawicznie ruszył Mikael Ishak.
Obaj zawodnicy zderzyli się i sędzia Daniel Stefański początkowo odgwizdał faul Szweda i rzut wolny dla Jagiellonii. Po chwili obejrzał powtórkę na monitorze i radykalnie zmienił swoją decyzję. Rzut wolny dla poznaniaków, a Dieguez za przewinienie otrzymał czerwoną kartkę.
Do piłki ustawionej 17 metrów przed bramką podszedł Dino Hotic, który we wcześniejszym spotkaniu w Mielcu bezpośrednio trafił do siatki z rzutu wolnego. Bośniak skopiował swój wyczyn sprzed dwóch tygodni i pokonał zasłoniętego Stryjka.
Druga połowa meczu
Obraz gry niewiele zmienił się po przerwie, lecz osłabieni mistrzowie Polski nie mieli zbyt wielu atutów w starciu z rozpędzoną poznańską lokomotywą. Ishak szukał też swojego gola, ale kapitanowi Lecha brakowało czasami centymetrów, a czasami szczęścia. Gdy już pokonał bramkarza rywali, okazało się, że uczynił to ze spalonego.
W końcówce zespołowi gości najwyraźniej zabrakło już sił. W 81. minucie Stefański podyktował rzut karny, który na trzecią bramkę zamienił rezerwowy Filip Szymczak.
Kilka minut później Stryjek znów musiał wyjmować piłkę z siatki. Strzał Ali Golizadeha próbował zablokować Haliti i to jemu zostało zapisane trafienie.
W ostatniej akcji doliczonego czasu gry swojego pierwszego gola dla Lecha zdobył Filip Jagiełło, wykorzystując znakomite podania Pereiry.
Ostatecznie Lech Poznań pokonał Jagiellonię Białystok 5:0. Następny mecz żółto-czerwoni zagrają w sobotę, 21 września o 14:45 u siebie z Lechią Gdańsk.
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 5:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Afonso Sousa (25), 2:0 Dino Hotic (41-wolny), 3:0 Filip Szymczak (81-karny), 4:0 Jetmir Haliti (87-samobójcza), 5:0 Filip Jagiełło (90+3).
Żółta kartka - Lech Poznań: Antonio Milic. Jagiellonia Białystok: Nene, Jetmir Haliti. Czerwona kartka - Jagiellonia Białystok: Adrian Dieguez (39-faul).
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 32 356.
Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Joel Pereira, Alex Douglas, Antonio Milic, Michał Gurgul - Dino Hotic (74. Ali Gholizadeh), Radosław Murawski, Afonso Sousa (61. Filip Jagiełło), Antoni Kozubal (83. Stjepan Loncar), Bryan Fiabema (61. Patryk Jens Walemark) - Mikael Ishak (74. Filip Szymczak).
Jagiellonia Białystok: Maksymilian Stryjek - Michal Sacek, Adrian Dieguez, Mateusz Skrzypczak, Joao Moutinho - Miki Villar (61. Alan Rybak), Taras Romanczuk, Jesus Imaz (61. Kristoffer Hansen), Nene (61. Lamine Diaby-Fadiga), Marcin Listkowski (46. Jetmir Haliti) - Afimico Pululu (83. Jarosław Kubicki).