Radio Białystok | Sport | Adrian Siemieniec: Chciałbym widzieć więcej odwagi w naszej grze [wideo]
Piłkarze Jagiellonii Białystok przegrali 0:1 (0:0) z mistrzem Norwegii Bodo/Glimt w meczu 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Gola samobójczego strzelił Adrian Dieguez. Rewanż 13 sierpnia w Norwegii.
Adrian Siemieniec: Mierzyliśmy się z mocnym rywalem, ale stać nas na więcej
Gratulacje dla gości za zwycięstwo w pierwszym meczu i dziękuję kibicom za kapitalny doping. Atmosfera była niesamowita, zarówno przed, jak i po meczu. Doświadczenie dziś było po stronie rywala. Spotkaliśmy się z zespołem o zupełnie innej kulturze gry niż poprzedni rywale. Chciałbym widzieć więcej odwagi w naszej grze. Mamy jasno określoną wizję gry i chciałbym, abyśmy byli jej wierni na dobre i na złe. Chcemy grać z odwagą, pasją i dążyć do stwarzania sytuacji. Zdaję sobie sprawę, że skala trudności była duża, mierzyliśmy się z mocnym rywalem, ale stać nas na więcej. Byliśmy jednak w stanie zagrozić rywalowi, momentami mecz stawał się wyrównany.
Przed nami rewanż i trudne spotkanie. Liczy się dwumecz, więc będziemy w Norwegii starać się poprawić jakość naszej gry i większymi fragmentami pokazać cechy i wartości, których się trzymamy. Mamy trochę więcej czasu na regenerację (Jagiellonia ma przełożony mecz z Motorem Lublin w najbliższej kolejce ekstraklasy - przyp. PAP) i wierzę, że wszyscy zawodnicy będą dostępni na rewanż.
Im lepszy jakościowo przeciwnik, tym intensywność gry wzrasta. W meczach ekstraklasy nie zawsze jesteśmy zmuszani do takiej pracy bez piłki jak w tym spotkaniu. Były momenty, kiedy mogliśmy dłużej utrzymać się przy piłce, ale jednak szybko ją traciliśmy na rzecz rywala. Nasza drużyna wchodzi w europejską piłkę i przekonuje się, jakie są w niej wymagania. Potrzebujemy trochę czasu, żeby do tych warunków się zaadaptować
- powiedział po meczu trener Jagiellonii Białystok Adrian Siemieniec.
Kjetil Knutsen: Atmosfera na stadionie była niesamowita
Atmosfera na stadionie była niesamowita. Zawsze mecze na wyjeździe są bardzo trudne, a ten był wyjątkowo. Staraliśmy się kontrolować grę poprzez posiadanie piłki, bo zdawaliśmy sobie sprawę, że rywale są mocni w ataku. Mogliśmy dzisiaj strzelić więcej goli, ale mecze nie zawsze tak się układają. Graliśmy z dobrym przeciwnikiem, zaprocentowało nasze doświadczenie z gier w europejskich pucharach. Teraz najważniejsze jest sobotnie spotkanie w lidze, potem skupimy się na rewanżu z Jagiellonią. Obecnie musimy zregenerować się i przystąpić do kolejnych spotkań
- powiedział po meczu trener Bodo/Glimt Kjetil Knutsen.