Radio Białystok | Gość | Sebastian Rynkiewicz [wideo] - prezes Klastra Obróbki Metali
"Ucieszyła nas decyzja o zamrożeniu cen energii. Wprawdzie jest to cena znacząco wyższa w stosunku do tego, jak ceny kształtowały się w ubiegłym roku na tym poziomie, natomiast jest to radykalne zmniejszenie kosztów w stosunku do tych pików cenowych, które były na poziomie sierpnia, września" - mówi prezes Klastra Obróbki Metali Sebastian Rynkiewicz.
Drogie paliwa, rosnące ceny węgla, gazu, energii - z wieloma problemami mierzą się w ostatnich miesiącach przedsiębiorcy. O tym, czy i jak udaje się je rozwiązywać rozmawia Adam Janczewski z prezesem Klastra Obróbki Metali Sebastianem Rynkiewiczem.
Adam Janczewski: Wojna za naszą wschodnią granicą znacząco zmieniła naszą rzeczywistość. Skutki tego odczuwamy nie tylko w gospodarstwach domowych. Są droższe paliwa, gazu, prąd. Skutki wojny odczuwalne są też w przedsiębiorstwach i to często na dużą skalę. Między innymi o tym porozmawiamy z naszym porannym gościem. Panie prezesie, zacznijmy od tego na co nie zostało zbyt dużo czasu - to ostatni dzień na składanie oświadczeń do dostawców energii o zamrożenie cen. Obróbka metali wydaje się dość energochłonnym przedsięwzięciem. Czy firmy zrzeszone w Klastrze już to zrobił?
Sebastian Rynkiewicz: Jak najbardziej. Firmy tego nie odkładały na ostatni moment. Dla nas wzrost cen energii po wydarzeniach 24 lutego był bardzo poważnym zagrożeniem. O ile firmy na poziomie maja, czerwca obawiały się kontaktować, gdzie cena energii była w okolicach 1000 zł, no to kiedy w lipcu, w sierpniu pojawiły się cenę na poziomie 2 tys., 2400 zł, gdzie wcześniej firmy miały kontraktowaną energię w przedziale 300-500 zł - no to było bardzo poważne wyzwanie.
I tutaj w ramach naszej grupy zaawansowanej współpracy proaktywnej podjęliśmy działania - nawiązanie rozmów z przedstawicielami rządu pokazujące tak naprawdę alarmującą sytuację, że tracimy konkurencyjność na poziomie europejskim, na poziomie międzynarodowym, że firmy nie są w stanie unieść takiego ciężaru. I praktycznie od forum ekonomicznego w Karpaczu te rozmowy prowadziliśmy.
Włączaliśmy się w dialog, który był prowadzony wcześniej i bardzo nas ucieszyła decyzja o zamrożeniu cen energii. Wprawdzie jest to cena znacząco wyższa w stosunku do tego jak ceny kształtowały się w ubiegłym roku na tym poziomie, natomiast jest to radykalne zmniejszenie kosztów w stosunku do tych pików cenowych, które były na poziomie sierpnia, września.
785 zł za megawatogodzinę już od grudnia do końca przyszłego roku. Czy jest to mimo wszystko duża pomoc dla firm?
Jest to bardzo duża pomoc dla firm. Myśmy pracując tutaj na poziomie krajowym też weryfikowaliśmy ceny energii w Europie Zachodniej pod kątem konkurencyjności polskich firm. I tam sytuacja była jeszcze gorsza.
Wiadomo że tutaj chociażby ze strony rządu niemieckiego była potężna interwencja. Natomiast walczymy w tym momencie o utrzymanie konkurencyjności i to jest bardzo istotna pomoc dla naszych firm.
Pomijając już zamrożenie cen energii, czy firmy w jakiś sposób wdrażają plany oszczędzania energii elektrycznej? Czy w jakiś sposób starają się to optymalizować?
Zdecydowanie. W Klastrze już od kilku lat trendy związane z wprowadzaniem odnawialnych źródeł energii były popularne. Byliśmy chociażby w Malowie, który w bardzo ciekawą farmę fotowoltaiczną zainwestował, ale to co się teraz ostatnio wydarzyło tak naprawdę tylko nakręca firmę do dalszego inwestowania.
I przy wielu naszych zakładach na własne potrzeby powstają te instalacje. I to jest bardzo istotne, że firmy z tego korzystają. Z drugiej strony bardzo mocno zaczęto zwracać uwagę na energooszczędność maszyn i urządzeń. My z problemem energetycznym już od dłuższego czasu się zmagamy. Firmy na przykład - startując produkcję - na początku zmian musiały sekwencyjnie włączać poszczególne urządzenia. Bo w momencie rozruchu one są najbardziej energochłonne. No i nie do końca były zabezpieczone mocy energetyczne.
Ten problem energetyczny jest u nas od kilku lat. W tym momencie firmy już się nauczyły korzystać z tego. Pojawiły się te własne źródła energii na mniejszą skalę. Można powiedzieć, to były takie pilotażowe inwestycje, gdzie poszczególne przedsiębiorstwa sprawdzały możliwości. W tym momencie już widoczne jest przekonanie do tego typu rozwiązań. No i ważna jest perspektywa unijna, która rusza w lata 2021-2027, gdzie będzie bardzo dużo środków na "zieloność' gospodarki.
Ceny energii dzięki ich zamrożeniu będą na jakiś czas ustabilizowane. Natomiast od stycznia wraca 23-procentowy VAT na paliwa. Czy to jest problem dla przedsiębiorców?
Oczywiście, że jest to problem. Każe podwyżki, każda niestabilność naszych firm powoduje trudności jeżeli chodzi o prowadzenie działalności gospodarczej. Chociażby ta stabilność energii najzwyczajniej w świecie pozwala w sposób stabilny prognozować ceny wykonania. Tutaj transport pójdzie w górę, natomiast VAT przynajmniej w części jest odliczany i nie stanowi to aż tak znaczącego problemu jak koszty energetyczne.
Gospodarstwa domowe i część instytucji będą mogły już wkrótce liczyć również na zamrożenie cen gazu. Nie ma takich pomysłów, by takim przywilejem objąć również przedsiębiorców. Czy wy chcielibyście tego typu rozwiązania?
Powiem w ten sposób, że dla nas każda oszczędność, stabilność tych kosztów jest bardzo istotna. Ostatnie trzy lata tak naprawdę to jest jedna niekończąca się zmiana. Covid, sytuacja na Ukrainie więc firmy tak naprawdę już trochę przyzwyczaiły się do funkcjonowania w takich zmiennych warunkach. Natomiast te ostatnie wydarzenia pokazały, chociażby na bazie barometrów Klastra, że wyniki październikowe to była jedna z najbardziej pesymistycznych prognoz co do przyszłości.
Natomiast z niecierpliwością czekamy na listopadowe wyniki. I chociażby za kwestia zamrożenia cen - wdrażana, implementowana - zobaczymy w jaki sposób to odbiorą przedsiębiorcy.
I na pewno będziemy rozmawiać ze stroną rządową o innych możliwościach ochrony naszych interesów.
Co z rynkami eksportowymi? Bo od lutego te kierunki zupełnie się pozmieniały. Niektóre się zamknęły, a czy otworzyły się kolejne? Czy udało się już się przez te kilka miesięcy znaleźć nowe rozwiązania i kolejne rynki zbytu?
Tak. Tutaj nasz potencjał internacjonalizacji, z racji tego że mamy w realizacji projekty wsparte z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, dają nam duży wolumen możliwości. I myśmy dość szybko przestawili się z rynku białoruskiego, rosyjskiego, ukraińskiego na kierunki czy w Ameryce Łacińskiej czy europejskie. Świadczą o tym twarde wyniki firm. Dla wielu z nich rok 2022 - jeszcze nie zamknięty - ale już jest rekordowy.
Więc to pokazuje, że elastycznie, dynamicznie się firmy zachowały. I choć ta zmienność o której rozmawialiśmy panuje, to jednak spowodowała, że firmy są dużo zwinniejsze, dużo bardziej inteligentnie działają.
I mamy bardzo specyficzną sytuację. Z jednej strony rekordowy rok - oczywiście inflacja też ma na to wpływ, że te przychody z racji wskaźnika inflacyjnego rosną - natomiast no przyszłość jest niepewna i tutaj czuć to zwolnienie gospodarcze. Ale też wychodzimy w Klastrze z założenia, że każdy kryzys jest szansą na dalszy rozwój.