Radio Białystok | Gość | Artur Kosicki [wideo] - marszałek województwa podlaskiego
- W nowym budżecie, w nowych środkach europejskich będzie praktycznie około 80 mln euro więcej. Taką sytuacją mogą się poszczycić tylko cztery województwa w Polsce, w tym właśnie województwo podlaskie.
Duże inwestycje drogowe i w służbie zdrowia oraz wsparcie podlaskich samorządów. Między innymi to przewiduje projekt przyszłorocznego budżetu województwa. Ma być rekordowy pod względem planowanych inwestycji. Na co będą przeznaczone pieniądze?
Z marszałkiem województwa podlaskiego Arturem Kosickim rozmawia Renata Reda.
Renata Reda: Jesteśmy po pierwszym czytaniu projektu budżetu województwa na przyszły rok. Ma być prawie rekordowy, a będzie rekordowy, jeżeli uda się skorzystać z unijnych pieniędzy. Czy tak będzie?
Artur Kosicki: Tak, w mojej ocenie się uda. Dostaliśmy zielone światło od Komisji Europejskiej, wprowadziliśmy projekt programu funduszy europejskich dla Podlaskiego na lata 2021-2027. Jest to dobry projekt. Mamy już informacje, że pewnie przed świętami zapadnie decyzja Komisji Europejskiej. Oczywiście pozytywna, bo wszystko uzgodniliśmy na konsultacjach roboczych. Myślę więc, że projekt ten nie jest w żaden sposób zagrożony.
Tylko przypomnę, że w porównaniu do Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020 w tym nowym budżecie, w nowych środkach europejskich na lata 2021-2027 będzie praktycznie około 80 mln euro więcej. Taką sytuacją mogą się poszczycić tylko cztery województwa w Polsce, w tym właśnie województwo podlaskie. Niezmiernie to cieszy. A to są oczywiście środki, które trafią do mieszkańców województwa podlaskiego.
Kiedy będzie można korzystać z nowego programu funduszy europejskich? Kiedy będzie można przystępować do konkursów?
Chcemy ogłaszać pierwsze konkursy już w połowie przyszłego roku. Gdy planujemy w zarządzie, jakie konkursy będziemy ogłaszali, to mamy takie wrażenie, że ogłosiliśmy już praktycznie na wszystko. Oczywiście żartuję. Trzeba naprawdę to robić rozsądnie, roztropnie, bo mamy do czynienia z inflacją, mamy inne problemy gospodarcze, dlatego będziemy starali się wypuścić pierwsze konkursy w drugim półroczu 2023 r. Uzgodnimy jeszcze, jakie to będą konkursy, żeby to dobrze i efektywnie na siebie zapracowało.
Czy, a jeśli tak, to kiedy, skorzystamy z pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy?
Z informacji, które posiadam, widać, że coś się ruszyło, jeśli chodzi o Krajowy Plan Odbudowy. Wygląda na to, że te środki powinno trafić do naszego kraju. Oczywiście moje prywatne zdanie jest takie, że one już dawno powinno być w Polsce, i to też nie tylko jako marszałka, ale również jako prawnika praktyka. To jest kwestia polityki i tutaj zadaniem naszego rządu jest zrobić wszystko, żeby te kwestie związane z kamieniami milowymi jak najszybciej uzgodnić.
Z tego, co wiem, wszystko jest na dobrej drodze i też mam nadzieję, że w 2023 roku już będziemy mogli z tych środków skorzystać.
Zarząd województwa planuje budżet obywatelski na kwotę pół miliona złotych. W niektórych miastach te budżety są niewiele niższe. Czy to wystarczy na potrzeby mieszkańców?
Jestem otwarty na dyskusję. Przecież ostatnio przyjęliśmy praktycznie wszystkie poprawki zgłoszone przez radnych zarówno klubu Prawa i Sprawiedliwości, jak i opozycyjnych.
Nie chcę mówić, czy to jest dużo, czy mało z tego powodu, że kwestia wysokości pewnych środków jest pojęciem względnym. Zależy, kto by to oceniał i o czym byśmy mówili. Taką propozycję dał zarząd. Chcemy do tego wrócić ze względu na to, że skończyła się pandemia, nie ma żadnych przeciwwskazań do tego, żeby można było ten budżet realizować.
Chcemy, żeby mieszkańcy zgłaszali swoje propozycje. Nie dajemy żadnych ograniczeń. Chcemy tylko, żeby te projekty były możliwe do wykonania. Liczymy na pomysły mieszkańców, a nasi mieszkańcy są ambitni, także myślę, że w budżecie mogą być naprawdę bardzo ciekawe projekty.
Czy zarząd ma plany dotyczące zasad tego budżetu?
Tak, mamy takie zasady. Przypomnijmy, że parę lat temu było już podejście do budżetu obywatelskiego w sejmiku województwa podlaskiego. Skończyło się to marnie. Chcemy wyciągnąć wnioski z tego, jak to robili nasi poprzednicy. Poprawiliśmy pewne rzeczy. Jesteśmy już do tego gotowi, ale też otwarci na dyskusję. Jeżeli te zasady trzeba by było jeszcze w jakiś sposób zmodyfikować in plus dla mieszkańców, to jak najbardziej.
Na jakie projekty można byłoby się ubiegać o pieniądze?
Nie chcę mówić na jakie, ponieważ jestem otwarty na pomysły ludzi. Ja chciałem, żeby to był jak najszerszy zakres, jedynie, aby było to możliwe do zrealizowania. Oczywiście prawnie, bo poruszamy się w ramach przepisów prawa i musimy o to dbać. Ale zależy mi na tym, żeby kreatywnością wykazali się mieszkańcy. Jestem otwarty zarówno na projekty miękkie, jak i na projekty twarde.
W waszych planach aż o 50 proc. więcej pieniędzy ma być przeznaczonych na transport.
W naszych planach na 2023 rok więcej pieniędzy ma być praktycznie na wszystko.
Wydaje się, że na transport wydatki wzrosną najbardziej.
No tak. Jeśli chodzi o transport, to przewidujemy prawie 360 mln zł, z czego oczywiście inwestycje drogowe to ponad 200 mln zł. Przypomnę rozbudowę ulicy Raginisa, odcinek do granic miasta, kwestie drogi wojewódzkiej Bielsk Podlaski - Hajnówka. Zaczynamy już realizować trzy obwodnice: Kolna, miejscowości Sokoły, Ciechanowca. Chcemy też realizować takie inwestycje jak przebudowa rond w Kolnie.
Oczywiście nie zapominam o remontach, bo te nakłady są też rekordowe - to 56 mln zł na remonty dróg wojewódzkich. I oczywiście transport kolejowy, bo tutaj też jest zwiększenie o prawie 10 mln zł - to kwota prawie 60 mln zł, które przeznaczymy na transport pasażerski, transport kolejowy w naszym województwie.
Jakie będę losy remontu siedziby Teatru Dramatycznego w Białymstoku?
Będziemy chcieli już kończyć tę inwestycję.
Ale w przyszłym roku jeszcze nie uda się jej zakończyć.
Tego jeszcze nie wiemy, jest za wcześnie, aby o tym mówić. Chcielibyśmy zakończyć. Czy to o się uda, czy nie, jest trochę niezależne od nas. W ścianie Teatru Dramatycznego znaleziono szyny kolejowe z 1800 któregoś roku. Takie mamy niespodzianki w tym budynku. Pamiętajmy, że jest to budynek zabytkowy. Kryje jeszcze wiele tego typu niespodzianek, problemów, z którymi musimy sobie dać radę. Z wykonawcą układa nam się dobrze, wygląda to naprawdę stabilnie, nie mamy tu żadnych problemów. Ale wymaga to uzupełnienia pewnej dokumentacji i to jesteśmy zobowiązani zrobić. Dlatego to tak długo trwa.
No i następna inwestycja to oczywiście popularne białostockie Spodki. Też niełatwy obiekt. Nikt z naszych poprzedników nie chciał przebudować, wyremontować tych obiektów. Być może bał się właśnie choćby tego typu problemów. My się ich nie boimy. Jesteśmy otwarci. Środki finansowe są zabezpieczone zarówno ze skarbu państwa w ramach rządowych programów, ale też i nasze. Chcemy to wreszcie doprowadzić do takiego stanu, jak to powinno wyglądać w XXI wieku.