Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Augustowianie skarżą się na bałagan wokół basenu
Znajdujący się tam lasek jest regularnie zaśmiecany przez okolicznych mieszkańców i nikt tego nie sprząta.
Zwrócił na to uwagę podczas ostatniego wspólnego posiedzenia komisji miejskich radny Emilian Al-Khameri.
- Teren, na którym zrobione jest to wysypisko jest działką prywatną. Ludzie po prostu wywożą tam śmieci. Można tam znaleźć nawet płytki łazienkowe. Jest na to jakieś takie społeczne przyzwolenie. Były tam już kilkukrotnie przeprowadzane akcje sprzątania.
Burmistrz Mirosław Karolczuk tłumaczył, że właściciel działki obecnie przebywa za granicą.
- Można oczyścić ten teren, obciążając właściciela kosztami. Tylko w tym przypadku ta należność może w ogóle do nas nie wrócić. Czy gdy po naszym sprzątnięciu i próbie pobrania pieniędzy od przebywającej w Stanach Zjednoczonych właścicielki ktoś tam naśmieci, mamy to kolejny raz sprzątać? Jest to bardzo trudna sprawa, bo takich terenów, o które mieszkańcy nie dbają, jest bardzo dużo. Nie możemy przecież ogarniać za kogoś wszystkich prywatnych nieruchomości.
Burmistrz Karolczuk dodał, że kilka lat temu miasto chciało odkupić tę działkę. Jednak cena, którą chcieli za nią właściciele była zbyt wysoka.
Między innymi takie atrakcje czekają na dzieci podczas ferii w Augustowie.
We wrześniu na pływalni zanotowano nieco ponad 6800 wejść, czyli około 200 osób dziennie.