Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze Suwałk domagają się przeglądu ekologicznego w uciążliwej kotłowni sklepu meblowego przy ulicy Podhorskiego
autor: Marcin Kapuściński
Nie zgadza się na to jednak jego właściciel, który swoich racji dochodzi w Samorządowym Kolegium Odwoławczym.
Pełniący obowiązki naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej Jerzy Gałązka przypomina, że na dymiący obiekt skarżyli się mieszkańcy sąsiedniego bloku.
- Cały czas jest prowadzone postępowanie. Przedstawiliśmy swoją decyzję, od której właściciel się odwołał się do SKO. Nałożyliśmy na niego obowiązek dokonania przeglądu ekologicznego pieca. Zostało to przez niego zakwestionowane i czekamy na rozstrzygnięcie.
Gałązka podkreśla, że straż miejska może kontrolować takie miejsca i nakładać kary. Zwykle nie przynosi to jednak efektów.
- Mieszkańcy mają obowiązek wpuścić strażników. Przykładem jest ulica Utrata i budynek, gdzie była przychodnia weterynaryjna. Zgłaszano tam, że komin potrafi zakopcić całą ulicę. Była tam policja ze strażą miejską i nie stwierdzili z czego to wynika. Tam się pali węglem. Jedyna szansa na rozwiązanie takich sytuacji, to wymiana pieców na paliwa stałe na inne formy ogrzewania.
Jeżeli SKO przyzna rację urzędowi, to ten będzie mógł wszcząć postępowanie egzekucyjne w celu przymuszenia właściciela do przeprowadzenia kontroli komina. Sprawa powinna wyjaśnić się za kilka tygodni.
- Nie dziwię się obawom mieszkańców dotyczących spalarni odpadów - mówi Jacek Juszkiewicz.