Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Przy Alei Lipowej w Dowspudzie wycięto 13 drzew. Władze powiatu suwalskiego tłumaczą, że było to konieczne
autor: Marcin Kapuściński
Prace pielęgnacyjne przy drodze prowadzącej do ruin Pałacu Paca rozpoczęły się kilka dni temu.
Przedsięwzięcie zostało uzgodnione z konserwatorem zabytków, ale początkowo miało polegać na przycięciu suchych gałęzi. Beata Bordzio z suwalskiego starostwa wyjaśnia, że w trakcie robót okazało się, że niektórych drzew nie da się uratować.
Firma, która została wyłoniona na prace przy ponad 100 drzewach, przekazała informację starostwu i konserwatorowi zabytków, że niektórych nie wolno ruszać, a nawet przy nich przebywać. Chodziło m.in. o jesiony, które miały w sobie 50-90 proc. posuszu. Zagrażały więc ludziom, samochodom i budynkom. Wybrano jedenaście jesionów i dwie lipy.
Urzędniczka dodaje, że powiat nie mógł zignorować tych informacji.
Pokazano nam, że bezwzględnie zagrażają one ludziom i mieniu. O ile mieszkańcy wiedzą, co z tymi drzewami, to przyjeżdżający już nie. Jeżeliby cokolwiek by się tam wydarzyło, to odpowie powiat, bo on jest właścicielem tego terenu. Nikt przecież społecznie nie będzie ponosił konsekwencji, takiego zagrożenia. Większość ludzi nie jest w stanie ocenić, co jest suche. Zwracam uwagę, że jeden z konarów wytypowanego do wycinki jesionu, w zeszłym roku nieomal spadł na samochód.
Beata Bordzio zapowiada, że zgodnie z planem prac konserwatorskich przy alei zostaną nasadzone nowe drzewa. W sąsiedztwie wyciętych jesionów pojawią się kilkumetrowe lipy.