Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze Sejn chcą odzyskać teren, gdzie powstać miały sukiennice
autor: Marcin Kapuściński
Sejneńskie Towarzystwo Opieki nad Zabytkami miało do końca 2019 roku odbudować spalony w czasie wojny obiekt. Wciąż nie zebrało jednak funduszy na ten cel.
Burmistrz Arkadiusz Nowalski zwraca uwagę, że wydzierżawiony towarzystwu grunt w centrum miasta jest w opłakanym stanie.
Mamy w tym miejscu skupisko osób wykluczonych społecznie, które mają dużo wolnego czasu i mało obowiązków. Ci mieszkańcy grupują się tam i straszą turystów. To bardzo zła wizytówka dla miasta. Chcemy więc ten teren odzyskać, ale są z tym problemy. Według mojej wiedzy zarząd Sejneńskiego Towarzystwa Opieki nad Zabytkami nie jest obecnie w stanie dobrowolnie oddać miastu tej nieruchomości.
Nowalski przypomina, iż według umowy zawartej w 2009 roku, po 10 latach obiekt miał być już gotowy. Tymczasem Towarzystwo wciąż szuka funduszy na ten cel.
Podmiotowi, który wziął teren od miasta, a następnie go zaniedbał i zapuścił, powinno się ten grunt odebrać. Dziś widać już, że nie ma żadnych widoków na jakąkolwiek inwestycje w tym miejscu. Szukamy rozwiązań prawnych, które pomogą unormować sytuację.
Z przedstawicielami Sejneńskiego Towarzystwo Opieki nad Zabytkami nie udało nam się obecnie skontaktować. Parę miesięcy temu jego prezes Robert Klucznik odmówił jednak rozmowy na temat odbudowy sukiennic.
Kawki i wrony przesiadują na drzewach w sąsiedztwie placu świętej Agaty i z roku na rok są coraz głośniejsze. Władze miasta zapewniają, że robią wszystko, aby rozwiązać problem.
Ciągły brak postępów przy odtworzeniu sukiennic niepokoi władze miasta. Burmistrz Arkadiusz Nowalski podkreśla, że instytucji pozostało coraz mniej czasu na odtworzenie zabytku.
Wkrótce wygaśnie bowiem umowa dzierżawy działki, na której Sejneńskie Towarzystwo Opieki nad Zabytkami chce je odtworzyć.