Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W Suwałkach trwa wycinka 100-letniej topoli - mieszkańcy protestują
Kolejne stare drzewo znika z miasta - alarmują mieszkańcy Suwałk. Trwa wycinka ponad 100-letniej topoli.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Mieszkający w pobliżu ulicy Zacisze protestują. Jak mówią, to była ozdoba okolicy, drzewo rosło niedaleko lokalnego mostu zakochanych. W pobliżu nie ma domów, ani ruchu samochodowego, drzewo nikomu nie przeszkadzało. Ze względu na urodę i wiek topoli, mieszkańcy planowali zgłosić ją jako pomnik przyrody, tymczasem rozpoczęła się jej wycinka.
Oburzeni domagają się informacji, kto wydał zgodę na wycinkę tak pięknego starodrzewia.
Firma wycinająca drzewo informuje, że robi to zgodnie z prawem. Z wyjaśnień przedstawicieli ratusza wynika, że drzewo wycinane jest z prywatnego terenu, chociaż rośnie przy miejskiej drodze. W tej sytuacji właściciel terenu musi jedynie zgłosić zamiar wycięcia drzewa do urzędu gminy.
Według ustawy, nie trzeba zgłaszać wycinki do gminy, o ile obwód pnia na wysokości 5 cm nie będzie przekraczał:
80 cm – w przypadku topoli, wierzb, klonu jesionolistnego oraz klonu srebrzystego;
65 cm – w przypadku kasztanowca zwyczajnego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego;
50 cm – w przypadku pozostałych gatunków drzew.
Jeśli obwód pnia będzie większy, należy zgłosić zamiar wycięcia drzewa do urzędu gminy.
Tragiczny wypadek w Nieławicach, w gminie Wizna. Kobieta zginęła przygnieciona przez drzewo.
55-latek zginął w czasie wycinki drzew w miejscowości Balinka (gmina Sztabin). Okoliczności tragicznego wypadku bada prokuratura.
W Lesie Solnickim będzie mniej drzew. Związane to jest z budową pasa startowego na białostockich Krywlanach.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska twierdzi, że na wniosek nadleśnictw z terenów Puszczy Białowieskiej przygotowała zarządzenia umożliwiające usuwanie drzew z miejsc chronionych. Tymczasem leśnicy twierdzą, że wcale o to nie prosili.