"Wyniki debaty wpłyną na proces ratyfikacji ACTA" - mowił minister Boni w Polskim Radiu Białystok

Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni mówił w Polskim Radiu Białystok, że nie wszystko w sprawie ACTA zostało zdecydowane. Jak zapewniał, jeśli debata pokaże zagrożenia i słabości, to nie dojdzie do ratyfikacji umowy. Minister dodał, że Polska może wpłynąć na decyzję Parlamentu Europejskiego.

"Wynik debaty wpłynie na to czy podejmiemy się ratyfikacji. Wpłynie to także na polskich parlamentarzystów w Parlamencie Europejskim, będzie obserwowane przez Parlament Europejski, a to on w czerwcu zdecyduje czy przyjąć dokument. W skali krajowej to ratyfikacja, wniosek premiera i rządu, parlament i podpis prezydenta, w skali Europy to decyzja Parlamentu Europejskiego" - mówił Michał Boni.

Minister nie widzi problemu, jeżeli chodzi o ujawnienie dokumentów związanych z podpisaniem w styczniu przez Polskę umowy ACTA. Opublikowania takich dokumentów domaga się Kongres Wolnego Internetu. "Wszystkie rzeczy były jawne od pewnego momentu na wniosek Polski - pierwsza faza debaty w Unii Europejskiej miała charakter tajny" - dodał minister.

Zdaniem Michała Boniego wokół ACTA narosło wiele mitów i wątpliwości. "Ludzie pytają czy można będzie sprowadzać części do samochodów, bo taki mit został rozpuszczony. Bardzo wiele jest dezinformacji - uczciwość wymaga, żebyśmy się nie dezinformowali. Nie będzie zagrożenia dla kupowania części zamiennych czy sprowadzania leków i tak dalej" - mówił Boni.

Jak uważa minister, w Polsce trzeba rozmawiać o nowej umowie między twórcami, a użytkownikami internetu, żeby wzorem innych krajów był legalny i zgodny z prawami autorskimi dostęp do dóbr kultury i rozrywki.

Rozmowa z ministrem administracji i cyfryzacji we wtorek (7.02) w porannym programie Radia Białystok - kwadrans po ósmej. (brb)

Zobacz też:
Białystok: kolejny protest przeciwko ACTA [zdjęcia, wideo]