Radio Białystok | Wiadomości | Prawie 10 tysięcy złotych straciła mieszkanka Kolna, która chciała pomóc koleżance
Kobieta chciała pomóc koleżance, a straciła blisko 10 tysięcy złotych. Jak mówi st. sierż. Ewa Zabłocka z kolneńskiej policji, do mundurowych zgłosiła się 36-latka, która została oszukana w sieci.
Kobieta chciała pomóc koleżance
Z ustaleń mundurowych wynika, że znajoma 36-latki na jednym z portali społecznościowych znalazła ogłoszenie, w którym mężczyzna napisał, że chce za darmo oddać dziecięcą zabawkę. Warunkiem było pokrycie jedynie kosztów przesyłki. Mieszkanka Kolna przystała na prośbę znajomej, by opłacić jej przesyłkę - mówi Ewa Zabłocka.
Mężczyzna, który ofiarował bezpłatną zabawkę przekazał kobiecie link do rzekomego opłacenia przesyłki.
Straciła 10 tysięcy złotych po kliknięciu w link
W przekazanej od koleżanki wiadomości był link do dokonania opłaty. Po kliknięciu w niego kobieta wybrała ikonę swojego banku, po czym wpisała login i hasło. Otrzymała wówczas wiadomość z kodem do dokonania przelewu. Po dokonaniu trzeciego przelewu kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i w rezultacie straciła blisko 10 tysięcy złotych - informuje st. sierż. Ewa Zabłocka.
Jak przypominają policjanci, oszuści stosują wiele metod wyłudzania pieniędzy. W Suwałkach blisko 3 tysiące złotych straciła kobieta, do której napisała osoba przedstawiająca się jako jej córka. W Bielsku Podlaskim kobieta, która chciała sprzedać różaniec za 50 złotych straciła 300 zł.
Dlatego zanim zapłacimy w Internecie upewnijmy się, czy faktycznie logujemy się do strony naszego banku. A kiedy zadzwoni lub napisze do nas osoba, która przedstawia się jako członek naszej rodziny, skontaktujmy się z nią, żeby upewnić się, czy to faktycznie ona się z nami kontaktuje.
W ramach debat wyborczych w Polskim Radiu Białystok rozmawiamy w środę (27.03) z kandydatami na burmistrza Kolna. Zapytamy o sprawy, które są ważne dla mieszkańców.
Nawet 5 tys. złotych grzywny może zapłacić osoba, która niszczy materiały wyborcze. Do sądu w Kolnie właśnie trafiła sprawa mężczyzny, który umyślnie miał zniszczyć banery kandydatów w nadchodzących wyborach samorządowych.
Karetki nie będą już stały pod wiatą a w ogrzewanych garażach. A pracownicy będą mogli dyżurować w znacznie lepszych warunkach. Od piątku (22 03) oficjalnie w Kolnie funkcjonuje już filia Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Łomży. Jak podkreślają sami ratownicy - będą pracowali w lepszych warunkach, ale przede wszystkim będą mogli szybciej wyjechać do zgłoszenia.