Radio Białystok | Wiadomości | Myśliwy zapłaci Skarbowi Państwa 28 tys. zł za zabite łosie
Sąd okręgowy w Łomży orzekł, że myśliwy, który w ubiegłym roku zabił podczas polowania dwa łosie, musi zapłacić za to karę finansową. Zmienił tym samym orzeczenie sądu pierwszej instancji, który warunkowo umorzył sprawę Tadusza Ch. i wyznaczył mu tylko symboliczną karę grzywny.
Do wydarzeń tych doszło podczas polowania w Grądach Woniecko w listopadzie 2022 r. Polujący wówczas razem z innymi myśliwymi 72-letni Tadeusz Ch. oddał dwa strzały do przebiegających przez drogę nagonionych zwierząt. Pechowo okazało się, że zwierzętami tymi były łosie, do których strzelać nie wolno, i że oba strzały były celne.
Prokuratura rejonowa w Zambrowie początkowo zamierzała umorzyć postępowanie, jednak ostatecznie akt oskarżenia trafił do sądu. Jednak Sąd Rejonowy w Zambrowie po rozpatrzeniu sprawy sam orzekł jej warunkowe umorzenie na dwa lata, a myśliwemu wymierzył tylko symboliczną grzywnę - 5 tys. zł i przepadek broni, z której zastrzelił łosie.
Od takiego werdyktu odwołał się jednak i prokurator i wojewoda podlaski, który był oskarżycielem posiłkowym i domagał się odszkodowania za zabite zwierzęta. Sąd drugiej instancji właśnie do tego wniosku się przychylił, wyznaczając Tadeuszowi Ch. zapłatę 28 tys. zł odszkodowania na rzecz Skarbu Państwa reprezentowanego przez wojewodę podlaskiego. Utrzymał w mocy także decyzję o przepadku broni myśliwego.
Będzie ciąg dalszy procesu 73-letniego myśliwego, który podczas polowania w Podlaskiem zastrzelił dwa łosie, biorąc je za sarny. Sąd w Zambrowie jako pierwsza instancja nieprawomocnie warunkowo umorzył postępowanie karne. Apelacje złożyła prokuratura i wojewoda podlaski.