Blisko 200 tys. zł straciła 70-latka, która chciała inwestować przez internet

Blisko 200 tys. zł straciła mieszkanka powiatu sokólskiego po tym, jak chciała zainwestować pieniądze w sieci. Kobieta padła ofiarą oszustów podających się za konsultantów platformy inwestycyjnej. Za namową przestępców 70-latka zainstalowała w oprogramowanie do zdalnej obsługi urządzenia.

Kobieta zainteresowała się reklamą o inwestowaniu pieniędzy, kliknęła podany link i podała swoje dane.

Po pewnym czasie zadzwonił do niej mężczyzna podający się za konsultanta platformy inwestycyjnej. Zaproponował jej współpracę przy inwestowaniu. Aby zacząć inwestycje, kobieta wpłaciła wymagane 1000 złotych. Kilka miesięcy później na jednym z komunikatorów 70-latka dostała wiadomość z linkiem do rzekomej platformy inwestycyjnej i aplikacji do zdalnej obsługi urządzenia. Zgodnie z poleceniami piszącego do niej oszusta, zainstalowała na swoim urządzeniu taką aplikację - mówi rzecznik podlaskich policjantów podinsp. Tomasz Krupa.

Oszust dzwonił do 70-latki kilkukrotnie, za każdym razem instruując ją, co powinna robić, by zarobić pieniądze.

Mieszkanka powiatu sokólskiego zgodnie z jego poleceniami najpierw przelała pieniądze ze swojego rachunku bankowego, a następnie, by zwiększyć zyski, zaciągała pożyczki w banku. Seniorka przelewała kolejno wskazane kwoty na podane przez oszusta konta bankowe. Mężczyzna zapewniał ją, że zaciągnięte pożyczki zostaną przez nich spłacone, a kobieta zarobi pieniądze. Kiedy makler przestał odbierać od 70-latki telefon, kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. Niestety straciła blisko 200 tys. zł - informuje podinsp. Tomasz Krupa.

Podlascy policjanci przypominają, że chęć łatwego i szybkiego zysku często kończy się utratą sporej gotówki. Apelują, aby dokładnie sprawdzać każdą firmę oferującą szybki zysk.

| red: zmj