Radio Białystok | Wiadomości | Blisko 90 tys. złotych stracił mieszkaniec Hajnówki - uwierzył oszustom
Każdy telefon ws. zagrożonych oszczędności powinien być dokładnie i osobiście zweryfikowany - przypominają podlascy policjanci. Blisko 90 tys. złotych stracił mieszkaniec Hajnówki, który uwierzył przestępcy, że ktoś próbuje zrobić przelew z jego konta firmowego.
50-latek chcąc chronić oszczędności wpłacił na podane przez oszustów konta swoje pieniądze.
Do mężczyzny zadzwonił oszust podający się za pracownika banku.
- Powiedział, że ktoś próbował z jego firmowego konta wykonać przelew na podejrzany rachunek oraz złożył w jego imieniu wniosek o kredyt. Dodał, że teraz konieczne jest zabezpieczenie oszczędności i przekierował rozmowę do działu technicznego. Tym razem rzekoma pracownica banku zaproponowała 50-latkowi zabezpieczenie oszczędności na zastępczych rachunkach. Miały zostać dodane do jego głównego konta bankowego - mówi mł. asp. Paulina Pawluczuk-Kośko z hajnowskiej policji.
Mężczyzna chcąc chronić swoje oszczędności postępował zgodnie z instrukcjami oszustki.
- Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych! Jeśli dzwoni do Ciebie pracownik banku i twierdzi, że Twoje oszczędności są zagrożone - rozłącz się i zadzwoń na infolinię banku, aby zweryfikować tę informację. O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy należy natychmiast informować Policję dzwoniąc pod numer 112 - dodaje mł. asp. Paulina Pawluczuk-Kośko
Chwilę później do 50-latka zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta namawiając go, żeby odblokował konto. W ten sposób miał namierzyć sprawców rzekomego przestępstwa. Wtedy hajnowianin zorientował się, że padł ofiarą oszustów.
Policjanci kolejny raz apelują o rozsądek przy podejmowaniu decyzji finansowych przez telefon lub Internet. Przypominają, że w razie takiego telefonu należy się rozłączyć i osobiście skontaktować z bankiem.