Radio Białystok | Wiadomości | Insp. Mariusz Ciarka: Policyjne kontrole przy granicy będą w tych samych miejscach, jak w czasie obowiązywania stanu wyjątkowego
Policyjne kontrole związane z egzekwowaniem zakazu przebywania w strefie przy granicy z Białorusią będą w tych samych miejscach, jak w czasie obowiązywania stanu wyjątkowego - poinformował w środę (01.12) insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji. Jak podał, od sierpnia policjanci przeprowadzili tam ponad milion kontroli pojazdów.
Wprowadzony na okres od 1 grudnia do 1 marca w 183 miejscowościach przy granicy z Białorusią zakaz przebywania osób nieuprawnionych, obejmuje identyczny teren, co stan wyjątkowy, który zakończył się z dniem 30 listopada.
Jak mówił rzecznik KGP Mariusz Ciarka w środę na konferencji prasowej w Warszawie, policjanci pełniący służbę na tym terenie zajmują się przede wszystkim sprawdzaniem osób, które chcą wjechać na teren objęty zakazem i tych, które z tego terenu wyjeżdżają (chodzi o to, czy legalnie mogły tam przebywać) oraz czy nie przemycają nielegalnych imigrantów.
Mówił, że punkty kontrolne są nie tylko na granicy obszaru objętego zakazem, ale też działają tam inne punkty kontrolne czy patrole mobilne.
Mariusz Ciarka poinformował, że od sierpnia do dzisiaj policjanci przeprowadzili na tym terenie łącznie ponad 1,05 mln (milion pięćdziesiąt tysięcy) kontroli samochodów osobowych, busów i ciężarowych. Dodał, że tylko minionej doby takich kontroli było prawie 29 tys.
Dodał, że w czasie swoich działań w okresie 90-dniowego stanu wyjątkowego policjanci, ale też funkcjonariusze innych służb mundurowych spotykali się z "bardzo dużą sympatią" mieszkańców tego terenu.
"Mogę zapewnić, że ta akceptacja mieszkańców jest ogromna. Oni się czują bezpieczniej i niejako wpisali już obecność służb, w tym policji, jako codzienny obrazek zwiększający ich bezpieczeństwo i poczucie bezpieczeństwa" - powiedział Mariusz Ciarka. Apelował o dyscyplinę i nie podejmowanie prób nielegalnego wejścia na teren objęty zakazami; mówił, że do tej pory było bardzo mało takich wykroczeń. Poinformował, że na 90 dni stanu wyjątkowego było to ponad 20 przypadków, z czego duża część tych sytuacji wynikała z niewiedzy osób, które zakaz naruszyły.
Rzecznik mówił też o "zmianie taktyki" grup przemytniczych, które nielegalnie przerzucają przez granicę imigrantów. Za taką uznał próbę przewozu ludzi w zaplombowanej naczepie ciężarówki; samochód jechał z Litwy, wcześniej ci imigranci nielegalnie przekroczyli granicę z Białorusi na Litwę. O tym przypadku policja informowała w miniony wtorek, samochód zatrzymano do kontroli w Tomaszowie Mazowieckim (Łódzkie); w naczepie z ładunkiem drewna jechała sześcioosobowa rodzina z Iraku.