Radio Białystok | Wiadomości | 60-latka z okolic Grajewa ukradła ze sklepu... naklejki, za które dostaje się gadżety
Naklejki promocyjne ukradła mieszkanka powiatu grajewskiego z jednego ze sklepów znanej sieci handlowej. Jak się okazało, sklep wycenił stratę na 1300 zł złotych, czyli wartość gadżetów, jakie za taką liczbę naklejek można było otrzymać.
Jak mówi młodszy aspirant Grzegorz Gardocki z Komendy Powiatowej Policji w Grajewie, kobietę udało się zatrzymać dzięki nagraniom z kamer monitoringu.
- Grajewscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży promocyjnych naklejek o wartości 1300 zł w jednym ze sklepów sieciowych w Koszarówce. Na nagraniu z monitoringu widać było, jak kobieta stojąca obok nieczynnej kasy zabrała z niej naklejki. Po dokonanej kradzieży naklejek, kobieta pojechała autem na pobliską stacja paliw, gdzie kamery monitoringu zarejestrowały jej wizytę. Dzięki nagraniom udało się ustalić sprawczynią kradzieży - mówi młodszy aspirant Grzegorz Gardocki.
Zatrzymana to 60-letnia mieszkanka powiatu grajewskiego. Kobiecie grozi do pięciu lat więzienia.
Ponad 30 tysięcy złotych warte były rzeczy skradzione przez białostoczanina ze sklepów m.in. w galeriach handlowych. 33-latek wpadł przez nagrania z monitoringów. Usłyszał już cztery zarzuty.
Mowa o 30-letnim mieszkańcu Suwałk, który kradzieży ubrań dopuścił się w największym sklepie przy ul. Noniewicza.
Mieszkanka gminy Raczki miała przywłaszczyć kosmetyki na kwotę blisko 1300 złotych.
Policjanci szukają dwóch młodych mężczyzn, którzy ukradli puszkę z pieniędzmi przeznaczonymi na cel charytatywny.
Do 10 lat więzienia grozi mężczyźnie podejrzanemu o zuchwały napad na sklep w Białymstoku. 32-latek miał sterroryzować nożem ekspedientkę i zabrać osiem puszek piwa.
Ukradł psa i próbował go sprzedać... na portalu aukcyjnym.