Radio Białystok | Wiadomości | Białostocka straż miejska chce ukarania dyrektora gabinetu marszałka za wydarzenia na Pikniku Rodzinnym
Białostocka straż miejska domaga się uchylenia wyroku uniewinniającego dyrektora gabinetu marszałka województwa podlaskiego - Roberta Jabłońskiego. Chodzi o Piknik Rodzinny zorganizowany prawie dwa lata temu jako alternatywa dla Marszu Równości.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Zdaniem strażników miejskich Robert Jabłoński kierował nielegalnym zgromadzeniem, a ponadto bez wymaganej zgody wprowadził jego uczestników na jezdnię.
W piątek (18.06) zakończył się proces apelacyjny w tej sprawie. Reprezentujący straż miejską Marek Szulżycki mówił, że nie zgadza się z wyrokiem sądu pierwszej instancji. Z kolei reprezentująca Roberta Jabłońskiego Aleksandra Woźniak mówiła, że nie ma żadnych dowodów na to, iż przewodniczył on nielegalnemu zgromadzeniu. Nie zgadza się też z innymi zarzutami.
Wyrok w tej sprawie sąd ogłosi za tydzień.
22 nielegalnych imigrantów z Afganistanu zatrzymała w dwóch grupach Straż Graniczna w Podlaskiem, po przekroczeniu przez nich białorusko-polskiej granicy. Po zakończeniu procedur wszyscy trafili do strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców.
26-letni mieszkaniec Poznania i jego o dwa lata młodsza partnerka wyłudzili od starszej mieszkanki Wasilkowa 17 tysięcy złotych. Mężczyzna miał odebrać pieniądze od seniorki, natomiast kobieta najprawdopodobniej pełniła funkcję kierowcy.
Dzięki współpracy podlaskich i lubelskich policjantów udało się zatrzymać starszego mężczyznę podejrzanego o kradzież z włamaniem.
Mężczyzna kierujący pracami przy przycinaniu drzew w centrum Białegostoku odpowiada przed sądem w związku z tragicznym wypadkiem. Chodzi o zdarzenie, do którego doszło prawie 3 lata temu na Rynku Kościuszki.
Rok więzienia i 8 tys. zł zadośćuczynienia - taki prawomocny wyrok zapadł we wtorek (15.06) przed Sądem Okręgowym w Białymstoku wobec 22-latka, który w czasie awantury na drodze strzelił do innego kierowcy z wiatrówki, raniąc go w głowę. Sąd odwoławczy zaostrzył karę, bo w pierwszej instancji zapadł wyrok w zawieszeniu.