Radio Białystok | Wiadomości | Burmistrz Sokółki z prokuratorskimi zarzutami
Prokuratura Okręgowa w Łomży postawiła burmistrz Sokółki Ewie Kulikowskiej zarzuty niedopełnienia obowiązków i wyrządzenia szkody majątkowej swojej gminie.
Sprawa dotyczy składowiska odpadów w Karczach, zaś wydarzenia obejmują okres od końca listopada 2014 do końca listopada 2016 r. Pierwszy z zarzutów dotyczy rozliczeń ze spółką, która budowała nowy Zakład Zagospodarowania Odpadów - mówi prokurator Dariusz Błażejczyk.
- Jako funkcjonariusz publiczny, którego zadaniem było dbanie o finanse gminy, dopuściła do strat sięgających 1,5 mln zł. Od spółki NOWA EKOLOGIA, która budowała Zakład Gospodarowania Odpadami, nie wyegzekwowała należności w postaci kar umownych za niewywiązanie się z umowy. Ponadto, nie wykorzystała możliwości zrealizowania czeku in blanco, który był zabezpieczeniem tej transakcji, ani nie wystąpiła na drogę prawną o zapłatę należności - mówi prokurator Dariusz Błażejczyk.
Ponadto Ewie Kulikowskiej zarzucono, że dopuściła do straty przez budżet gminy około 617 tys. zł., które należały się samorządowi od Zakładu Zagospodarowania Odpadów EURO-SOKÓŁKA sp. z o.o.. za dzierżawę gruntów, na których składowano odpady komunalne pochodzące spoza terenu gminy Sokółka.
- Ewa K. pozew o zapłatę złożyła niedługo przed terminem przedawnienia roszczenia tej należności, już po tym, jak spółka ogłosiła swoją upadłość i była niewypłacalna - mówi prokurator.
Za te czyny kodeks karny przewiduje karę więzienia od 3 miesięcy do 5 lat więzienia, ale w przypadku powstania wielkiej szkody - a tak jest traktowany pierwszy zarzut - od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Oświadczenie, które burmistrz zamieściła na stronie Urzędu Miejskiego w Sokółce:
„Informuję, że w dniu wczorajszym Prokuratura Okręgowa w Łomży postawiła mi zarzuty związane z funkcjonowaniem składowiska w Karczach. Przedstawione mi zarzuty dotyczą sprawy z okresu 2009 - 2010, w którym nie sprawowałam urzędu burmistrza. Zaprzysiężona na burmistrza zostałam w grudniu 2014 r.
Nie mam nic do ukrycia. Moje działania są jawne i transparentne. Zawsze kieruję się dobrem i interesem gminy Sokółka i jej mieszkańców. Działam zgodnie z prawem i w granicach prawa. W związku z tym, że śledztwo jest objęte tajemnicą, nie jestem uprawniona do udzielenia szerszych informacji w tej sprawie. Podkreślam, że przedstawione mi zarzuty są bezpodstawne i nie powinny dotyczyć mojej osoby. W miarę możliwości będę informowała na bieżąco o szczegółach sprawy".