Papierosy zamiast ciastek - podlaska KAS zatrzymała kontrabandę

Zgodnie z dokumentami przewozowymi, 34-letni Łotysz jechał z ładunkiem ciastek do Francji. Tir został prześwietlony urządzeniem rtg, a potem szczegółowo sprawdzony, z wykorzystaniem psa wyszkolonego do wyszukiwania tytoniu. 

Okazało się, że zamiast deklarowanych słodyczy, w naczepie ukryte są nielegalne papierosy - poinformował st. asp. Maciej Czarnecki, oficer prasowy podlaskiej KAS.

W ciężarówce było łącznie blisko 514 tys. paczek papierosów o wartości ponad 7,5 mln zł. "Gdyby trafiły na polski rynek, straty Skarbu Państwa wyniosłyby 12 mln zł" - dodał Czarnecki. Wobec kierowcy ciężarówki wszczęte zostało śledztwo, które nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Suwałkach. Po postawieniu zarzutów został aresztowany na trzy miesiące, grozi mu do 10 lat więzienia.

Przemyt w deklarowanym ładunku ciężarówek, to powszechna forma działań grup przestępczych, trudniących się przerzutem papierosów ze Wschodu, zwłaszcza przez granicę z Litwą, czyli wewnętrzną granicę UE, gdzie nie ma kontroli paszportowo-celnych. W wykryciu takich prób zarówno na drogach jak i przejściach granicznych (na granicy z Białorusią, która jest zewnętrzną granicą UE) - oprócz doświadczenia funkcjonariuszy służb - pomagają urządzenia rtg do prześwietlania ładunków oraz specjalnie szkolone psy.

W ostatnich tygodniach to na granicy z Białorusią w Podlaskiem służby zatrzymywały rekordowo duże transporty nielegalnych papierosów, w tym największy jak dotąd - pod względem ilości i wartości - przemyt papierosów udaremniony na polskich przejściach granicznych.

Krajowa Administracja Skarbowa i Straż Graniczna zabezpieczyły wówczas we wspólnej akcji - w dwóch ciężarówkach wjeżdżających razem do kraju przez przejście w Kuźnicy - łącznie ponad 1,8 mln paczek papierosów; deklarowanym ładunkiem miały być deski. Wartość tej kontrabandy została oszacowana na blisko 27,6 mln zł. Gdyby towar trafił do nielegalnej sprzedaży w Polsce, Skarb Państwa straciłby ponad 44,8 mln zł.

źródło: PAP | red: maj