Radio Białystok | Wiadomości | Przypadkowy mężczyzna pomógł 57-letniemu białostoczaninowi
Dzięki szybkiej reakcji przechodnia udało się uratować nieprzytomnego białostoczanina. 57-latka, bez oznak życia, zauważył przypadkowy mężczyzna, który przechodził obok samochodowego parkingu na białostockim osiedlu Leśna Dolina. O tym fakcie od razu powiadomił służby dzwoniąc na 112.
Na miejsce jako pierwsi dotarli policjanci z białostockiej "drogówki".
Przy jednym z samochodów funkcjonariusze zauważyli leżącego mężczyznę, a przy nim zgłaszającego wykonującego masaż serca. Okazało się, że 57-latek od kilku minut nie dawał oznak życia. Mundurowi zmienili zgłaszającego, kontynuując resuscytację. Na miejsce została wezwana również karetka pogotowia. Mundurowi wykonywali masaż serca, aż do czasu przyjazdu załogi karetki pogotowia. Chwilę później 57-latek odzyskał funkcje życiowe, po czym został zabrany do szpitala
- mówi asp. Katarzyna Zarzecka z KMP w Białymstoku.
Asp. Katarzyna Zarzecka mówi, że bardzo ważna była szybka i odpowiedzialna postawa przypadkowego przechodnia.
To kolejne potwierdzenie, że pomoc drugiemu człowiekowi to nasz priorytet. Słowa uznania za postawę należą się przechodzącemu tamtędy mężczyźnie, który poinformował służby i zainicjował pomoc
- dodaje asp. Zarzecka.
Podlascy policjanci apelują, by nie być obojętnym wobec osób potrzebujących pomocy, szczególnie w okresie zimy.
To postawa, którą trzeba promować. Za pomoc starszemu mężczyźnie prezydent Białegostoku - Tadeusz Truskolaski wręczył w poniedziałek (19.10) list gratulacyjny i upominek Krystianowi Furmanowi.
W trakcie urlopu pomógł nieprzytomnemu starszemu mężczyźnie, któremu przywrócił tętno i oddech. Białostocki strażak Adam Waszkiewicz został nagrodzony przez wojewodę podlaskiego za swoją postawę.
Był po służbie - mimo to natychmiast ruszył z pomocą poszkodowanym. Sierżant Marek Żyłowski z Komendy Miejskiej Policji w Łomży jadąc prywatnym samochodem - w pobliżu wsi Chojny Młode - zauważył w przydrożnym rowie rozbite auto.